W naszej ocenie uczestników sobotniego marszu mogło być nawet 1,5 tys. Organizator, który złożył zawiadomienie i dostał zgodę na organizację zgromadzenia na 150 osób, bo takie ograniczenia obowiązują ze względu na pandemię koronawirusa, mógł popełnić wykroczenie - mówi w rozmowie z Onetem Agnieszka Żyłka, rzeczniczka katowickiej policji.
Policja nie ma uprawnień do tego, by rozwiązać legalne zgromadzenie. Ten obowiązek ciązy na:
- organizatorach,
- przedstawicielach miasta.
Zbieramy materiał dowodowy, by udowodnić, że uczestników było więcej. Sprawę będzie rozpatrywał sąd - zaznacza rzeczniczka katowickiej policji.
Hasło tegorocznego Marszu Równości w Katowicach brzmiało "Kochać WOLNO(ŚĆ)". Jego uczestnicy przeszli ulicami Katowic pod pomnik Powstańców Śląskich. Podczas wydarzenia nie doszło do żadnych incydentów pomimo, że zgłoszonych było aż pięć kontrmanifestacji. - przypomina Onet.
Źródło: Onet.pl.
