Do karambolu w Bielsku-Białej doszło na trasie S1 (Aleja Jana Pawła II) w kierunku do Cieszyna na wysokości pływalni Aqua. Jak poinformowała Elwira Jurasz, rzecznik prasowy bielskiej policji, o godz. 13.05 w jadącej aleją betoniarce wystrzeliła opona, w wyniku czego na jezdnię spadła rynna do wylewania betonu. Na rynnę najechał fiat ducato. Dwie minuty później na fiata ducato najechał nissan, a o godz. 13.08 w nissana uderzył peugeot. Kierowca nissana trafił do szpitala.
Ale to nie był koniec całego zdarzenia. O godz. 13.15 kierowca opla, widząc co się dzieje na drodze, postanowił się zatrzymać. Za nim stanął peugeot, ale nadjeżdżający kierowca forda mondeo nie zdążył wyhamować i uderzył w peugeota, a ten w opla. Kierujący fordem mondeo oraz cztery osoby z peugeota zostali przewiezieni do szpitala.
Karambol w Bielsku-Białej na S1 USTALENIA POLICJI
Z ustaleń policjantów wynika, iż zdarzenie przebiegało w następujący sposób:
- o godz. 13.05 w pojeździe specjalistycznym – betoniarce doszło do wystrzału opony. Na skutek awarii z pojazdu spadła na jezdnię rynna do zlewania betonu. Na leżącą na jezdni rynnę najechał kierujący fiatem ducato.
- o godz. 13.07 - na fiata ducato najechał kierujący nissanem.
- o godz. 13.08 – na nissana najechał kierujący peugeotem. Kierowca nissana został przewieziony do szpitala.
- o godz. 13.15 – kierujący oplem vivaro, widząc zdarzenie zatrzymał swój pojazd. Za nim zatrzymał się kierowca kolejnego peugeota. Jadący za peugeotem, kierowca forda mondeo nie zdążył wyhamować i uderzył w tył stojącego przed nim peugeota. Siła uderzenia była tak duża, że peugeot uderzył w opla vivaro. Do szpitala trafił kierowca mondeo oraz 4 osoby podróżujące peugeotem.
- Poszkodowani doznali ogólnych obrażeń. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Ruch odbywał się pasem awaryjnym - dodała Elwira Jurasz.