Ojciec Tadeusz Rydzyk osądza
innych, a sam nie świeci przykładem.
Pieniądze okazują się
ważniejsze od nakazów religii.
<!** Image 2 align=right alt="Image 129686" sub="Ojciec Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja przeprosił za słowa pod adresem czarnoskórego franciszkanina / Fot. Radosław Sałaciński">Ostatnim z biznesów, w jaki zaangażował
się ojciec Tadeusz Rydzyk jest
telefonia komórkowa. Jak pisaliśmy
kontrolowana przez toruńskiego redemptorystę
fundacja Lux Veritatis
weszła w spółkę z firmą CenterNet.
To nowy operator na polskim rynku
telefonii komórkowej. Spółka należy
do urodzonego w Czernikowie pod
Toruniem Romana Karkosika, jednego
z najbogatszych Polaków. Pod
marką „wRodzinie” sprzedawane są
telefony komórkowe i pakiety startowe.
Przyjazny operator
- Fundacja Lux Veritatis podpisała
umowę z polską firmą w 100 procentach.
(...) Dzięki porozumieniu
wejdzie na rynek kolejny operator
telefonii komórkowej o bardzo przyjaznej
nazwie „wRodzinie” - tłumaczył
w mediach ojciec Jan Król, który
kieruje fundacją.
<!** reklama>Wspólne przedsięwzięcie wystartowało
11 lipca podczas pielgrzymki
rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.
Jarosław Kaczyński, szef PiS zadeklarował
wówczas, że kupi telefon
tej sieci. Jeżeli chce spełnić obietnicę
musi wyłożyć prawie 300 zł na
aparat i nabyć pakiet startowy za 20
zł. Bonusem są darmowe połączenia
z redakcjami Radia Maryja i Telewizji
Trwam. Okazuje się, że kolejne
przedsięwzięcie biznesowe ojca dyrektora
jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła. Trzecie przykazanie wyraźnie
mówi” „pamiętaj, abyś dzień
święty święcił”. Do tego katechizm
nakazuje chrześcijanom unikania
narzucania innym osobom tego, co
przeszkadza w „zachowaniu dnia
Pańskiego”. Tymczasem telefony i
karty startowe można nabyć w niedzielę.
Sprzedawane są, m.in., przez
sieć Teletorium, która ma stoiska w
dużych sieciach handlowych na terenie
całej Polski. Jak sprawdziliśmy
w Kujawsko-Pomorskiem telefony
marki „wRodzinie” są do kupienia
w niedzielę w pięciu punktach, po
dwa w Bydgoszczy i Toruniu oraz
we Włocławku. Doładować kartę
można w sklepach sieci „Żabka”.
- Każdy kapłan powinien własnym
przykładem wzmocnić treści, które
przekazuje. Chyba, że chce być posądzony
o faryzeizm - komentował
ksiądz Kazimierz Sowa na antenie
TVP Info.
Przeprosił za żart
Ojciec Tadeusz Rydzyk wyraził
skruchę, ale nie w sprawie łamania
kościelnych przykazań. Na antenie
Radia Maryja przeprosił za swoje
słowa wypowiedziane na Jasnej
Górze pod adresem czarnoskórego
franciszkanina Michała Kossi Egaha,
który od 15 lat mieszka w Polsce
i ma obywatelstwo naszego kraju.
- Kochani, jeszcze Murzyn!
Boże, gdzieś ty się nie mył? Chodź
tutaj bracie! On się nie mył wcale,
zobaczcie! - mówił Tadeusz Rydzyk
do ok. 200 tys. pielgrzymów,
którzy przybyli w lipcu na Jasną
Górę.
Wypowiedź została odbrana
jako rasistowska i skrytykowali ją
nawet redemptoryści z Brazylii.
Prokuratura w Częstochowie odmówiła
wszczęcia postępowania.
Zawiadomienie złożył Janusz Palikot,
poseł PO. Ojciec dyrektor
tłumaczył się w radiu, że został
źle zrozumiany, a jego wypowiedź
była tylko żartem i przeprosił czarnoskórego
franciszkanina.
