Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński już nie kokietuje lewicy

Michał Sierek
Michał Sierek
- Jeżeli prezydent Komorowski usunie krzyż, który stoi pod pałacem, to będzie zupełnie jasne, kim jest i po której stronie stoi w różnego rodzaju sporach dotyczących polskiej historii - mówi Kaczyński.

- Jeżeli prezydent Komorowski usunie krzyż, który stoi pod pałacem, to będzie zupełnie jasne, kim jest i po której stronie stoi w różnego rodzaju sporach dotyczących polskiej historii - mówi Kaczyński.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do sporu, jaki toczy się o krzyż ustawiony na Krakowskim Przedmieściu tuż po katastrofie smoleńskiej. Wygląda na to, że podlizywanie się elektoratowi lewicowemu ze strony Jarosława Kaczyńskiego, jakie miało miejsce przed drugą turą wyborów, się skończyło.

<!** reklama>- Niech pan Komorowski ma odwagę jawnie powiedzieć, że jest po tej samej stronie co pan Napieralski, pan Zapatero (socjaldemokratyczny premier Hiszpanii - przyp. red.), a nie udaje kogoś innego - powiedział Kaczyński na wczorajszej konferencji prasowej, która wywołała burzę komentarzy.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że zachowanie polskiego rządu w kwestii badania katastrofy jest co najmniej dziwne. - Decyzja, by pozostawić tę sprawę Rosjanom, jest decyzją zdumiewającą i niezrozumiałą - mówił. - Mam moralny obowiązek zajmować się tą sprawą, ponieważ dotyczy ona mojego brata, bratowej, przyjaciół, a także dziesiątek ludzi, których nie znałem, ale byli moimi rodakami i zginęli w tej dziwnej katastrofie - stwierdził Kaczyński i dodał, że w jego przypadku nie można mówić obecnie o żadnej nowej polityce.

- To nie jest żadna strategia, to jest imperatyw moralny. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, współczuję mu.

Jarosław Kaczyński pytał również o moralną i polityczną odpowiedzialność za tragedię.

- Prezydent był przedmiotem niebywałego, obrzydliwego, odrażającego moralnie ataku ze strony różnych sił. Ktoś, kto tych faktów nie łączy, popełnia błąd albo ma jakieś kłopoty z myśleniem - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości. - Ja te sprawy łączę. Będą konferencje, będą białe księgi. (...) Będziemy się tą sprawą intensywnie zajmować.

Powiedzieli... po słowach Jarosława Kaczyńskiego

To wszystko jest mętne, nieczytelne, niekonkretne, jakiś ton insynuacji w tym jest. To jest generalnie erupcja niebywałej zupełnie frustracji i nienawiści polityka, który przegrał wybory, teraz to do niego dotarło. (...) Ja bym w ogóle na to nie reagował. Nie może być tak, żeby on nas zatrudniał, żeby politycy Platformy wciąż na jego urojenia i przywidzenia reagowali. (...) To jest postać coraz bardziej groteskowa. (...) Czy jest sens frustracjami i urojeniami coraz bardziej mętnymi pana Kaczyńskiego się w ogóle zajmować? Stefan Niesiołowski (PO) dla TVN 24

Muszę powiedzieć, że mnie pana Jarosława Kaczyńskiego zrobiło się żal. Widać wyraźnie, że pan Kaczyński przeżywa olbrzymią własną tragedię. (...) Ale on wciąga w tę swoją tragedię połowę narodu. Myślę, że to pora powiedzieć, że pan Kaczyński powinien przestać epatować emocjami i na pewien czas - bo mówi się, że czas leczy rany - być może powinien wycofać się z polityki i w spokoju wrócić do stanu, który jest do przyjęcia. To, co on opowiada, przekroczyło cienką czerwoną linię, która jest dopuszczalna w polityce. Katarzyna Piekarska (SLD) dla TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!