https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakołcewicz myśli o rezygnacji...

marc
Czesław Jakołcewicz jest rozżalony postawą swojej drużyny, ale przypomina, że na sezon składa się 30 spotkań. Najbliższy mecz jego podopieczni rozegrają w sobotę w Bydgoszczy.

Czesław Jakołcewicz jest rozżalony postawą swojej drużyny, ale przypomina, że na sezon składa się 30 spotkań. Najbliższy mecz jego podopieczni rozegrają w sobotę w Bydgoszczy.

Czy rezerwy z Wronek były aż tak wymagającym rywalem?

Można tu mówić o drużynie rezerw, lecz w składzie było kilku zawodników, którzy ocierają się o kadrę I-ligowego zespołu. To nas jednak nie usprawiedliwia. Po raz kolejny zawiedliśmy kibiców.

Trzy punkty w trzech meczach, to zdecydowanie za mało, jak na drużynę z Janikowa...

Zgadza się, jednak to dopiero początek rozgrywek. Żeby awansować, trzeba rozegrać dwie rundy. Mamy konkretne zadanie, a nerwowe ruchy i zbyt duża presja mogą nam tylko przeszkodzić. Potrzebujemy trochę więcej spokoju.

Chyba czas na pierwsze wnioski?

Drużyna ma klasę, kiedy potrafi narzucić własny styl gry. I tego brakuje Unii Janikowo. Chłopacy, co tu ukrywać, grają poniżej swoich możliwości. Z żadnego zawodnika nie mogę być na razie zadowolony.

A w sobotę już kolejny mecz z Chemikiem...

Jestem przekonany, że nasz zespół stać na wywalczenie pierwszej lokaty po pierwszej rundzie. To nie są przypadkowi ludzie. Chociaż już sam nie wiem, co robić.

Czyżby skończyła się Panu cierpliwość?

Myślę nawet o rezygnacji, ale proszę nie brać tego zbyt dosłownie. Po prostu, różne myśli chodzą mi po głowie. Liga dopiero sie rozkręca, dużo punktów jest jeszcze do zdobycia. Tymczasem piłkarze nie grają tak, jak tego od nich oczekuję. Mam nadzieję, że sami postarają się wyciągnąć wnioski ze swojej gry i straconych okazji do zdobycia bramek i punktów.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski