Wkraczamy w lata 20. XXI wieku. Musimy się pogodzić, że hasło „100 lat temu” nie oznacza już rozmowy o rewolucji przemysłowej, kobiet w gorsetach oraz rozterek Wokulskiego, a osławione międzywojnie, nie tak jeszcze dawno uznawane za czasy młodości naszych babć. Jest to epoka, którą wyidealizowaliśmy jak żadną inną. Kojarzy nam się z eleganckimi manierami, wytworną modą, jazzem, wielkimi aferami i wolnością artystyczną. A jak się żyło naprawdę?