
Nie szalej na etapie wykańczania
Kiedy przychodzi pora na prace wykończeniowe, wiele osób daje się nagle ponieść ekscytacji. Zamieszkanie w wymarzonym domu wydaje się być na wyciągnięcie ręki, a wznoszony budynek zaczyna wyglądać tak jak w marzeniach. Niestety, sprawia to, że właśnie na etapie wykańczania wiele osób zaczyna bez potrzeby wydawać ogromne sumy.
Zbytnia euforia przejawia się zazwyczaj w kupowaniu droższych elementów wykończenia, niż się pierwotnie planowało. Pokusa jest tym silniejsza, jeśli na poprzednich etapach budowy udało się trochę zaoszczędzić. Wówczas budujący dom stwierdza nagle, że np. zamiast zwykłej toalety potrzebuje dwa razy droższego modelu z wyższej półki. To samo może dotyczyć np. płytek, podłóg czy farb.
Żeby się przed tym uchronić, warto ustalić sobie nieprzekraczalne limity cenowe przed pójściem na zakupy budowlane. Najlepiej mieć je przy sobie, np. zapisane na papierze czy w telefonie – pozwoli to oprzeć się pokusie. Najbardziej trzeba uważać przy kupowaniu rzeczy do łazienki, ponieważ to właśnie na nią szczególnie chętnie wydajemy więcej, niż planowaliśmy.

Szukaj oszczędności poza budową
Próbując zaoszczędzić na budowie domu, łatwo zapomnieć o tym, że znacznie lepszym pomysłem jest... szukanie oszczędności w innych sferach życia. Rezygnacja z wyjazdu zagranicznego, wyjścia do restauracji czy spontanicznego, a niepotrzebnego zakupu to kolejna kwota, którą można dołożyć do wymarzonego domu. Sto złotych to z pozoru niewiele, ale warto pamiętać, że takie małe oszczędności potrafią po kilku latach zsumować się w znaczne kwoty.