Do zdarzenia doszło 13 października w Seroczkach (powiat aleksandrowski). 28-letnia Kaja Jarecka razem z przyjaciółmi wracała z samochodem dyskoteki. Nagle kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w budynek. Inowrocławianka wypadła przez przednią szybę samochodu i uderzyła głową w ścianę domu.
"Kaja jest już po trepanacji czaszki, powoli się wybudza, ale nadal nie ma z nią kontaktu" - informują jej bliscy.
"Ma uszkodzoną lewą półkulę mózgu i sparaliżowaną prawą część ciała, już zaczynają się u niej zaniki mięśni, a bez profesjonalnej rehabilitacji nigdy nie będzie miała szansy na powrót do zdrowia" - dodają
Trafiła do Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie, w którym lekarze będą próbowali ją wybudzic i przywrócić sprawność ruchowo-neurologiczną.
"To wszystko niestety kosztuje. Zebrane środki umożliwią nam opłacenie długotrwałej rehabilitacji, kosztownych leków i specjalistycznego leczenia Kai. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, która przybliży szansę Kai na powrót do zdrowia. Wierzymy, że razem możemy więcej i że wspólnymi siłami pomożemy Kajusi spełniać jej marzenia" - wyznają.
Akcję można wesprzeć za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
Wypadek w Janikowie. Zginęła 18-letnia kobieta [zdjęcia]
