Tym razem ćwierć miliona złotych będą kosztowały prace przy obiekcie, który jest wizytówką Inowrocławia. Coraz wyraźniej widać, że tężnie mogły zostać źle wykonane.
<!** Image 2 align=right alt="Image 44779" sub="Rok temu, kiedy naprawa 32 drewnianych przęseł tężni kosztowała 112 tysięcy złotych, zapewniano, że koszty konserwacji i utrzymania obiektu mają być zdecydowanie niższe. Tymczasem wzrastają one dwukrotnie">Inowrocławski ratusz ogłosił kolejny przetarg dotyczący inhalacyjnego obiektu. Roboty mają polegać na wymianie części tarniny oraz częściowej wymianie drewnianych pomostów, desek podłogowych, stopni schodowych i desek ociekowych. Jutro ma nastąpić otwarcie ofert firm, które chcą się tego podjąć.
Ćwierć miliona na remont
Rok temu, kiedy naprawa 32 drewnianych przęseł kosztowała 112 tysięcy złotych, zapewniano, że koszty konserwacji i utrzymania obiektu mają być zdecydowanie niższe. Tymczasem wzrastają one dwukrotnie. W budżecie miasta na remont tężni w tym roku przeznaczono 255 tysięcy złotych.
<!** reklama left>- Prawdą jest, że częściowo tężnie zostały źle wykonane. Żerdzie podtrzymujące tarninę zapadają się - oceniał jakiś czas temu prezydent Ryszard Brejza.
Włodarz od kilku lat jest ostrożny w formułowaniu opinii na temat tężni i często apeluje „o rozwagę przy tężniach”. Ma to związek z awanturą, kiedy to naczelna lekarz uzdrowiska Urszula Dobrolubow stwierdziła nieoczekiwanie, że tężniom grozi zawalenie i mogą być szkodliwe dla kuracjuszy. Władze temu zaprzeczały, ale sprawa stała się głośna.
Procesu nie będzie
Z kolei niecały rok temu radny Leszek Foksowicz chciał, aby sprawę przeciwko członkom Społecznego Komitetu Budowy Tężni skierować do prokuratury.
- Tężnie zasilamy bez przerwy. Kiedy zakończy się wreszcie ten nieszczęsny remont partackich robót? Takie piękne to miało być. Nawet medalami się odznaczano - komentował rajca.
Swojej groźby nie spełnił, a radnym już nie jest. Sprawa byłaby ciekawa nie tylko ze względu na istotę problemu. Wśród oskarżanych mógłby się bowiem znaleźć brat prymasa Polski.
Jan Glemb był w czasie stawiania obiektu inspektorem nadzoru budowy. Mimo innej litery w nazwisku, jest on rodzonym bratem kardynała Józefa Glempa. Obecnie mieszka w Mogilnie.
Tężnie są jedną z głównych atrakcji Inowrocławia. Ich działanie polega na tym, że na tarninę ułożoną na drewnianych konstrukcjach wylewana jest solanka. Wytwarza to opary pomagające w leczeniu górnych dróg oddechowych, zapaleniu zatok oraz rozedmy płuc oraz ogólnego wyczerpania organizmu.