https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gazetki, o których mówią w parafiach

Monika Żuchlińska
Nie można ich kupić w kiosku, ale można dostać darmo. Choć rzadko piszą w nich profesjonalni dziennikarze, rozchodzą się na pniu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 37199" sub="Na terenie diecezji bydgoskiej swoje pisma wydaje 14 parafii. Gazetki opowiadające o sprawach jej mieszkańców są chętnie czytane przez wiernych i zazwyczaj rozchodzą się jak ciepłe bułeczki">Nie można ich kupić w kiosku, ale można dostać darmo. Choć rzadko piszą w nich profesjonalni dziennikarze, rozchodzą się na pniu.

Rynek pism parafialnych rozwija się coraz prężniej. Jeszcze kilka lat temu takich wydawnictw w naszym kraju było kilkaset, dziś jest już około dwóch tysięcy. W Bydgoszczy na tym tle wyróżnia się Fordon. W największej dzielnicy swoją prasę wydają aż cztery spośród sześciu parafii.

- „Głos Świętego Mikołaja” ukazuje się już od ośmiu lat. W grudniu będziemy obchodzić wydanie setnego numeru - mówi ksiądz Roman Buliński, proboszcz parafii św. Mikołaja i inicjator wydawania gazetki. - Zamieszczamy w nim wiadomości z naszej parafii. Mamy stałe rubryki - są teksty historyczne, także z historii sztuki, opisujące zabytki naszego kościoła, jest i katecheza dla rodzin dzieci przygotowujących się do komunii świętej. Drukujemy też listy od czytelników i informacje parafialne, czyli kto się urodził, kto umarł, kto wziął ślub, jakie prowadzimy prace remontowo-konserwatorskie, ile i na co zebraliśmy ofiar. Nasza naczelna zasada - promujemy dobro i przekazujemy tylko pozytywnie wiadomości. I co ciekawe, gazeta jest czytana. Ludzie czekają na każdy kolejny numer. Niektórzy zbierają czasopisma, wysyłają znajomym, wycinają teksty. Często rozmawiamy o nich podczas kolędy - dodaje ksiądz.

<!** reklama left>Fordońska parafia Świętego Mikołaja wydaje co miesiąc 650 egzemplarzy, na święta Bożego Narodzenia około 1000. Cały nakład rozchodzi się zazwyczaj podczas kolejnych dwóch niedziel. Podobnie jest w większości bydgoskich kościołów, gdzie gazetki rozprowadzane są po niedzielnych nabożeństwach. Choć nikt nie wyznacza ceny za czasopisma, wierni grosza nie szczędzą i wrzucają datki do puszek. Jeśli uzbierana kwota na wydanie kolejnej gazetki nie wystarczy, proboszczowie dokładają z parafialnego budżetu. Zespół redakcyjny to społecznicy z pasją, kosztują jedynie papier i druk.

- Zaczynaliśmy skromnie, bo od ksero. Dziś gazetka ma 12 stron i kolorową okładkę z kredowego papieru. Setny numer wydamy cały w kolorze. Chcemy, by nasz czytelnik dostawał ciekawy produkt. Spełniamy też rolę kulturotwórczą, chcemy kształtować ludzkie gusta. Stąd teksty o historii sztuki, a na okładkach reprodukcje znanych malarzy - dodaje ksiądz Buliński. W naszym regionie podobne pisma wydaje ponad 40 parafii, z czego 14 mieści się w Bydgoszczy. W niektórych do rąk czytelników trafiają również tygodniki, w których znaleźć można komentarz do niedzielnej ewangelii, ogłoszenia parafialne, intencje mszalne. Tego typu wydawnictwa stały się także materiałem magisterskich rozpraw. Choć pod względem liczby wydawanych czasopism nasz region do najbardziej prężnych w kraju nie należy, to tu właśnie powołano do życia Stowarzyszenie Dziennikarzy Katolickich i Prasy Katolickiej, które zrzesza wydawców parafialnych pism.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski