Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firma z kafejki oprze się kryzysowi?

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Wczoraj na dwie godziny w drodze z Gdańska do Torunia zajrzał do Bydgoszczy wiceminister gospodarki w rządzie Donalda Tuska, Adam Szejnfeld. W ratuszu czekali na niego przedsiębiorcy.

Wczoraj na dwie godziny w drodze z Gdańska do Torunia zajrzał do Bydgoszczy wiceminister gospodarki w rządzie Donalda Tuska, Adam Szejnfeld. W ratuszu czekali na niego przedsiębiorcy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 108630" sub="Wiceminister Adam Szejnfeld i posłanka PO Teresa Piotrowska na wczorajszej konferencji w ratuszu Fot. Tadeusz Pawlowski">W planach miała być rozmowa o nadchodzącym kryzysie i rządowym programie zapobiegania jego skutkom. Adam Szejnfeld gros czasu w Bydgoszczy poświęcił jednak prezentacji rządowych pakietów nowych ustaw, podkreślając zainteresowanie obecnej ekipy rządowej gospodarką - w przeciwieństwie do jej poprzedników z PiS-u. Jak stwierdził, rząd wielkie nadzieje pokłada w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym. Kolejnym sukcesem obecnej ekipy, według Szejnfelda, jest działanie na rzecz budowy zaufania obywatela do władzy. Polegać ma ono na odwróceniu relacji prawnych z urzędami, wprowadzeniu domniemania uczciwości jako normy. W tym samym duchu utrzymana ma być ustawa o swobodzie działalności gospodarczej, maksymalnie ułatwiająca zakładanie firm i ich prowadzenie.

- Firmę będzie można już niedługo założyć z kafejki internetowej - mówił Adam Szejnfeld.

Naprawa prawa

Wiceminister gospodarki przyznał, że polskiej przedsiębiorczości bardzo przeszkadza niestabilne, często zmieniające się prawo.

<!** reklama>- Trzeba jednak je naprawiać - mówił. - Dokonujemy największej przebudowy prawa gospodarczego od 20 lat. Nasze reformy stawiają niektóre dotychczasowe rozwiązania niemal na głowie. - Kryzys zaczyna być mocno odczuwalny i u nas - przyznał wicemister. - Eksport już spadł, a obniżenie popytu wewnętrznego to tylko kwestia czasu. Mamy jednak gotowy program antykryzysowy.

Szejnfeld obiecał granty, dotacje, ulgi podatkowe, wielomiliardowe sumy dla firm na gwarancje i poręczenia, obronę inwestycji, a także wdrożenie różnorodnych słabo dotąd wykorzystywanych rozwiązań, jak obligacje przychodowe czy ryzykowne zaliczkowanie dla firm.

- Rozwiązania muszą odnosić się nie do objawów, ale przyczyn. Po to, by je zoptymalizować, jesteśmy otwarci na wszelkie pomysły i propozycje.

Adam Szejnfeld wyraził też nadzieję, że związki zawodowe nie będą już dalej blokować tych zmian w prawie pracy, które, jego zdaniem, będą dobre na czas kryzysu.

Wiceminister odniósł się do kilku kwestii, podniesionych przez bydgoskich przedsiębiorców. Między innymi rozwiał złudzenia co do możliwości zahamowania, choćby na jakiś czas, wzrostu cen prądu dla odbiorców przemysłowych.

- Energetyka potrzebuje w najbliższym czasie ogromnych inwestycji, rzędu 50-60 miliardów złotych, bo za kilka lat może zabraknąć u nas prądu - powiedział. - W dodatku spółki węglowe twierdzą, że przy obecnych cenach opału ledwo zipią. Może jeszcze w 2009 roku dojść do tego, co dawniej wydawało się absolutnie niemożliwe: zaczniemy sprowadzać węgiel zza granicy.

Obniżka akcyzy?

Minister dostrzegł jednak możliwość kompromisu w tej kwestii: - Można spodziewać się obniżki akcyzy na energię elektryczną - oznajmił. - Jeśli nie dla całej gospodarki, to choć dla przemysłu energochłonnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!