Anauel Ngamisengue od początku narzucił niespodziewanie wysokie tempo. Fiodor Czerkaszyn nie dotrzymywał kroku swojemu przeciwnikowi, przyjmował nieprzyjemne ciosy i nie mógl się zebrać w sobie.
Czerkaszyn dwukrotnie powalony w trzeciej rundzie
W trzeciej rundzie Fiodor nadal nie był w stanie dostosować się do przeciwnika – został powalony, wkrótce upadł po raz drugi, ale przed gongiem na przerwę udało mu się „przeżyć”.
„Anauel Ngamissengue zadaje 2 powalenia w 3. rundzie” – zakomunikował na Twitterze francuski żurnalista beIN Sports, Richard Sette:
Rozcięty łuk brwiowy i uderzenie głową Czerkaszyna
W czwartej trzyminutowej rundzie Anauel rozciął Czerkaszynowi łuk brwiowy nad lewym okiem. Fiodor stracił też punkty za uderzenie przeciwnika głową.
Kolejne rundy Ukraińca z polskim paszportem były już lepsze. Ngamisengue liczył na szybki nokaut, przez co stracił sporo sił. Czerkaszynowi nie udało się jednak przejąć inicjatywy.

Pawel Relikowski


Pawel Relikowski
Niejednogłośne zwycięstwo Ngamisengue nad Czerkaszynem
Sędziowie przyznali zwycięstwo kongijskiemu Francuzowi niejednogłośną decyzją 76-74, 75-75, 78-72.
Czerkaszyn poniósł pierwszą porażkę w karierze, a Ngamisengue pozostał niepokonany.
