Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Astoria - cud nad Brdą

Tadeusz Nadolski
"Asta" ma swoich wiernych kibiców, choć i oni w pewnym momencie przestali już wierzyć w utrzymanie w I lidze.
"Asta" ma swoich wiernych kibiców, choć i oni w pewnym momencie przestali już wierzyć w utrzymanie w I lidze. Dariusz Bloch
Horror z happy endem - to najkrótsza recenzja występów Enei Astorii w tym sezonie w rozgrywkach I ligi. W to, że bydgoski zespół utrzyma się na zapleczu ekstraklasy w pewnym momencie wierzyli chyba tylko najwięksi optymiści. Jak to więc się stało, że liga dla Bydgoszczy została uratowana?

Bydgoska drużyna, zanim przystąpiła do rywalizacji, została mocno przebudowana. Odeszło kilku doświadczonych w większości zawodników, a szeregi czarno-czerwonych zasiliła grupa nowych graczy (w tym dwóch wychowanków - Mateusz Bierwagen i Filip Czyżnielewski, a w trakcie sezonu dołączył Łukasz Paul). W połączeniu z tymi, którzy pozostali w Bydgoszczy mieli stworzyć mieszankę wybuchową. Jak się później okazało trwało to bardzo długo.

Porażka goniła porażkę

Zaczęło się fatalnie. Porażka goniła porażkę. W efekcie po 13. kolejkach, przy bilansie 3-10, zarząd zdecydował się na zmianę trenera. Konrada Kaźmierczyka zastąpił doświadczony Jerzy Chudeusz. Ale i on nie potrafił tchnąć ducha w ten zespół. „Asta” pod jego wodzą wygrała tylko 4 mecze i doznała 11 porażek. Nastąpiła więc kolejna zmiana. Na ławkę wrócił... Konrad Kaźmierczyk. Młody szkoleniowiec przegrał dwa ostatnie mecze rundy zasadniczej, po czym wygrał trzy kolejne w serii play out z Rosą II Radom (62:60, 77:73, 95:68). Na pewno najważniejsze w jego karierze.

Co się stało, że zespół w play outach, do których przystąpił z ostatniej pozycji (7-23) przeszedł taką odmianę?

- W tym sezonie było już tak źle, że chyba nie mogło być gorzej. W którymś momencie ta karta musiała się odwrócić. Te mecze na wyjeździe w Radomiu to była jakby odwrotność tego, co się działo w całym sezonie. Dobrze rozegraliśmy końcówki, trafiliśmy ważne rzuty. Drużyna stała się w końcu prawdziwą drużyną. Cel, jakim było utrzymanie klubu z taką tradycją, okazał się ważniejszy od indywidualnych osiągnięć. Trzeba pamiętać, że był to zespół przed sezonem mocno przebudowany. Ja do końca wierzyłem, że w którymś momencie musi to zafunkcjonować. Jeśli chodzi o ostatni mecz to wiedziałem, że jak wypracujemy sobie wyraźną przewagę, to przeciwnikowi ciężko będzie się podnieść mentalnie. I tak się też stało - powiedział „Expressowi” trener Konrad Kaźmierczyk.

Z kolei kapitan drużyny, Mateusz Bierwagen, widzi to tak: - Na pewno korzystnym ruchem było przywrócenie na funkcję pierwszego szkoleniowca Konrada Kaźmierczyka. Pojawiła się wreszcie dobra atmosfera, której brakowało przez większą część sezonu. Możemy tylko sobie podziękować, choć było bardzo ciężko. Podnieśliśmy się, wierzyliśmy, że się uda. Jeśli chodzi o ostatni mecz, to wynik nie oddaje do końca jego przebiegu. Do przerwy prowadziliśmy tylko czternastoma punktami i jeszcze wszystko mogło się zdarzyć. Dlatego naszym założeniem było, żeby nie bronić wyniku, a powiększać tę przewagę. I to się udało.

Skład w sezonie 2016/2017

Patryk Gospodarek 32 mecze, średnio 14,8 pkt, 29,51 min.
Mateusz Fatz 33, 11,1, 24,40 min
Mateusz Bierwagen 31, 11,1, 28,20 min
Dorian Szyttenholm 31, 9,0, 19,23 min
Mikołaj Motel 32, 6,3, 17,44 min
Filip Czyżnielewski 31, 6,3, 17,28 min
Paweł Krefft 30, 6,0, 19,21 min
Łukasz Paul 18, 6,0, 14,59 min
Sebastian Dąbek 33, 4,5, 14,58 min
Adrian Barszczyk 19, 4,1, 20,12 min
Sebastian Laydych 27, 3,7, 16,33
Jakub Kondraciuk i Maksymilian Motel wystąpili w dwóch meczach, a Piotr Derda w trzech.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!