W krótkim odstępie czasu zwyciężyli w zawodach „Koronowo Cup” i zajęli 2. miejsce w międzynarodowym turnieju w Schwerinie. Zespół Tadeusza Kobusińskiego gra i bawi się świetnie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 145137" sub="Czterokrotny uczestnik mistrzostw świata, legenda niemieckiej piłki Uwe Seeler (w marynarce) na pamiątkowym zdjęciu z młodzikami Chemika. Fot. Nadesłane">W międzynarodowym halowym turnieju w niemieckim Schwerinie udział wzięło 14 drużyn z Niemiec i kilka ze Szwajcarii.
W eliminacjach młodzi chemicy wygrali dwa mecze i zajęli 2. lokatę. To dało im awans do turnieju głównego. A w nim zremisowali z Preussen, pokonali Eberswalde i Escheburger. W spotkaniu finałowym (2x10 minut), który odbył się z wielkim rozmachem, prezentacją każdego zawodnika, nasza ekipa ponownie spotkała się z drużyną Hansy Rostock. Do przerwy było 1:1. Niestety, w drugiej części bydgoszczanie stracili dwa gole.
Damian Zaworski, zdaniem szkoleniowców wszystkich drużyn, wybrany został do „drużyny marzeń’’ turnieju. Wszyscy chłopcy otrzymali srebrne medale, okolicznościowe koszulki i nagrody rzeczowe, a drużyna puchar i pamiątkową piłkę.
<!** reklama>- Ogromną radość i satysfakcję sprawiły nam słowa uznania z ust legendy niemieckiej piłki nożnej Uwe Seelera, wielokrotnego reprezentanta i kapitana drużyny narodowej, króla strzelców Bundesligi - mówi trener Tadeusz Kobusiński.
Dodajmy, że wcześniej Chemik/Powermed triumfował w turnieju „Koronowo Cup”. W decydującym pojedynku zwyciężył Czarnych Nakło 3:0, po bramkach Dawida Kowalskiego, Kacpera Wnuka i Łukasza Retlewskiego. Ten ostatni i Jakub Piotrowski zostali królami strzelców, a Kamil Krajnik najlepszym bramkarzem.