https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziewiętnastki drżą przed trenerem

Jerzy Rausz (PAP), Krzysztof Wypijewski
Ze swadą i humorem przez półtorej godziny pięć siatkarek kadry narodowej i trener Andrzej Niemczyk opowiadali recydywistom o sportowym życiu.

Ze swadą i humorem przez półtorej godziny pięć siatkarek kadry narodowej i trener Andrzej Niemczyk opowiadali recydywistom o sportowym życiu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 30787" sub="Siatkarki reprezentacji Polski - od lewej: Milena Rosner, Agata Mróz i Małgorzata Glinka - podczas niedzielnej wizyty w... więzieniu w Inowroclawiu">Izabela Bełcik, Małgorzata Glinka, Agata Mróz, Joanna Mirek i Milena Rosner wspólnie z trenerem Andrzejem Niemczykiem gościły w Klubie Olimpijczyka „Paragraf” w Areszcie Śledczym w Inowrocławiu.

- To reprezentacyjne baby, ładnie wyglądają i grają dobrą siatkówkę - przedstawił swoje podopieczne Niemczyk.

Zawodniczki przywitały gromkie oklaski, a każda od fanów z tatuażami otrzymała długą, czerwoną różę. Swoje koleżanki krótko scharakteryzowała Izabela Bełcik:

- Gosia - najlepsza siatkarka Europy sezonu 2003/2004, najsilniejsza, zamyka oczy i wali; Milena - bardzo skuteczna, w nowym sezonie będzie grać i opalać się na Teneryfie; Agata - znakomita środkowa bloku, pogodna i odważna; Asia - najlepsza siatkarka ostatniego sezonu, będzie grać w rosyjskim klubie, którego sponsorem jest fabryka broni - tak przedstawiał swoje podopieczne A. Niemczyk.

Wszystkie zawodniczki zapewniały, że nie boją się trenera.

- Tylko nowe, takie dziewiętnastki, jeszcze się boją. Zresztą czują respekt nie tylko przed trenerem, ale i nas się boją też. Później to mija, oswajają się - tłumaczyła „starsza” Joanna Mirek.

Trener Andrzej Niemczyk podkreślał, że „baby” trzeba inaczej traktować niż zawodników.

- Chłopaka to można ochrzanić i wszystko w porządku, a jak dziewczynom się coś ostrzej powie, to długo noszą to w sobie. Trzeba też się starać, żeby za dużo nie kląć - zaznaczył szkoleniowiec.

Goście zostali obdarowani pracami plastycznymi skazanych: siatkarki - obrazem, przedstawiającym odbieranie pucharu za wygranie mistrzostw Europy w 2003 r., a trener Niemczyk - rysunkiem ze swoją podobizną.

<!** reklama left>Po spotkaniu w świetlicy zawodniczki i szkoleniowcy obejrzeli budynek aresztu, który wzniesiono w 1902 r. Zawodniczki miały okazję stanąć w celach w oko w oko z podejrzanymi i skazanymi, uciąć z nimi krótkie pogawędki, a poproszone - chętnie rozdawały autografy.

Turniej Grand Prix potrwa od środy do piątku w Bydgoszczy. Polki zagrają kolejno z: Włoszkami, Amerykankami i Dominikankami (zawsze o godz. 20.00). Bilety (60, 40 i 20 zł) w kasach „Łuczniczki” od 12.00 do 18.00. Informacje - 052-376-22-00.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski