https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dywizjon 303 zestrzelił ksenofobów

sier, "žDziennik", dailymail.co.uk
Brytyjska Partia Narodowa wzywa do „nowej bitwy o Anglię” z emigrantami. Akcję promuje plakat, na którym widnieje... myśliwiec Dywizjonu 303.

Brytyjska Partia Narodowa wzywa do „nowej bitwy o Anglię” z emigrantami. Akcję promuje plakat, na którym widnieje... myśliwiec Dywizjonu 303.

<!** Image 2 align=right alt="Image 112082" sub="Tym plakatem brytyjscy narodowcy promują swoją kampanię Fot. bnp.org.uk">Narodowcy rozpoczęli akcję wymierzoną w emigrantów z Europy Wschodniej - ilustrując ją hasłem „Bitwa o Anglię”, które zna każdy Brytyjczyk - podał dziennik „Daily Mail”. Od powietrznej bitwy z 1940 roku zależały losy Anglii. Gdyby brytyjskie lotnictwo zostało pokonane przez Luftwaffe, Hitler dałby rozkaz do inwazji na Wyspy Brytyjskie.

Nie ten samolot

Do hasła BPN dołączyła plakat ze zdjęciem brytyjskiego samolotu myśliwskiego Spitfire. Narodowcy zaliczyli jednak wpadkę, bo na ilustracji, która promuje akcję (wymierzoną gównie przeciwko Polakom) jest maszyna z legendarnego polskiego Dywizjonu 303, którego piloci zestrzelali niemieckie maszyny podczas bitwy o Anglię.

Sprawa wzburzyła polityków z innych brytyjskich partii.

Zdaniem liberała Johna Hemminga, to absurd, że w kampanii, w której szasta się hasłami o brytyjskości, wykorzystano zdjęcie polskiego samolotu. W ten sposób partia naraża się na śmieszność. - BPN zamieszała się i to nie pierwszy raz, bo zapomniała przestudiować fakty - powiedział. - To kolejny przykład, gdy narodowcy się mylą.

Po podaniu informacji przez brytyjski dziennik, narodowcy próbowali ratować twarz. - Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy to samolot polskiego dywizjonu. To symbol brytyjskiej batalii - powiedział Simon Darby, rzecznik prasowy BPN. Dodał również, że w kampanii jego partii nie chodzi o pytanie, „czy lubimy Polaków” - chodzi o ekonomię.

<!** reklama>Przyglądając się dokładnie maszynie na plakacie można ją bardzo dokładnie zidentyfikować - to spitfire MkVb, których Dywizjon 303 używał dopiero od 1941 roku, czyli rok po Bitwie o Anglię, bo wcześniej latał na myśliwcach Hurricane - podaje „Dziennik”. Symbole rozpoznawcze oraz charakterystyczne godło pod kabiną - wizerunek Kaczora Donalda wskazują, że spitfire należał do Jana Zumbacha, kawalera Virtuti Militari, czterokrotnie odznaczonego Krzyżem Walecznych i dwukrotnie brytyjskim Distinguished Flying Cross. Jan Zumbach w czasie bitwy o Anglię zestrzelił 8 samolotów wroga, a w całej II wojnie światowej 13.

Wystarczyło jedno spojrzenie

O wpadce brytyjskich narodowców polscy weterani wojenni dowiedzieli się od dziennikarzy „Daily Mail” we wtorek wieczorem. Do londyńskiej siedziby Fundacji Stowarzyszenia Lotników Polskich redakcja przysłała zdjęcie samolotu z prośbą o jego pilną identyfikację. - Wystarczyło jedno spojrzenie i już wiedziałem: to makieta samolotu Spitfire, używanego przez Polaków podczas bitwy o Anglię. Można go znaleźć w siedzibie RAF-u w podlondyńskim Northolt - powiedział „Dziennikowi” pułkownik Andrzej Jeziorski, prezes fundacji, a w czasie wojny pilot bombowca w Dywizjonie 304. - Zaśmiałem się w duchu: „Narodowcy zestrzelili się własną bronią”. Występują przeciwko Polakom, a w kampanii wykorzystali symbol samolotu, którym latali polscy lotnicy. Spitfire i Dywizjon 303 uratowały przecież Anglię - mówi rozbawiony pułkownik.(sier, „Dziennik”, dailymail.co.uk)

Tak broniliśmy Anglii

  • W czasie bitwy o Anglię polscy piloci zestrzelili 203 samoloty Luftwaffe
  • Stanowi to 12 procent wszystkich niemieckich strat w bitwie
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski