Z nowymi piłkarzami i drugim bramkarzem Szubinianka zaczyna
jutro na własnym boisku wiosenną rundę rozgrywek ligi okręgowej.
<!** Image 2 align=none alt="Image 168695" sub="o rozgrywek zespół przystąpi w składzie: bramkarze Adam Kopaczewski, Kazimierz Kostkowski, Dawid Kowalski; obrońcy: Maciej Chudzyński, Paweł Kujawa, Mariusz Bakaj, Dariusz Chojnacki, Dawid Stodolny Dawid Zajdlewicz, Filip Kosiorowski, Kamil Siatka; pomocnicy: Jakub Cegiełka, Robert Jurek, Bartłomiej Szweda, Marcin Wiśniewski, Tomasz Klein, Kamil Zajdlewicz, Tomasz Tomaszycki, Marcin Janicki; napastnicy: Dawid Janicki, Mirosław Obremski, Jacek Żurawski, Sebastian Żurawski / fot. LKS Szubinianka">W przerwie rozgrywek piłkarze Szubinianki nie wyjeżdżali na
obóz, trenowali na miejscu, uczestniczyli w turniejach halowych, rozegrali
kilka meczów sparingowych.
- Raz w tygodniu ćwiczyliśmy na sali, a trzy razy na boisku.
Zima w tym roku była dla nas łaskawsza, bo tylko raz musieliśmy boisko
odśnieżać. Zadowolony jestem z frekwencji, ponieważ w zajęciach zawsze
uczestniczyło 14-15 zawodników. Od drugiej w tabeli drużyny - Kujawianki Izbica
Kujawska - dzielą nas cztery punkty, będziemy walczyć przynajmniej o takie
miejsce - informuje trener, Wiesław Stepczyński.
W czasie przerwy w rozgrywkach Szubinianka wygrała, między
innymi, halowe turnieje o Puchar Prezesa Pałuczanki Żnin i o Puchar Burmistrza
Szubina z okazji 50-lecia klubu LKS Szubinianka, dobrze grała też w meczach
sparingowych. Zremisowała z Dębem Barcin 3:3 i pokonała: Rolcel Brzozę 3:1,
Pogoń Mogilno 7:0, Polonię Bydgoszcz 2:0 i Start Pruszcz Pomorski 3:0, ale
przegrała ostatni z MLKS Notecią Łabiszyn 1:2.
- Treningi poświęcaliśmy przede wszystkim na poprawę wytrzymałości oraz doskonalenie
skuteczności przy strzałach z dystansu i z pola karnego. W rundzie rewanżowej,
zwłaszcza w spotkaniach z silnymi rywalami, możemy nie mieć wielu sytuacji,
więc nie możemy sobie pozwolić na marnowanie dogodnych. Przy niewielu
wypracowanych sytuacjach można też zdobyć punkty. Tak jak chociażby w meczu z
Mienią Lipno, gdzie było mało okazji do strzelenia gola, wykorzystaliśmy jedną
i zdobyliśmy cenny punkt - podkreśla Wiesław Stepczyński.<!** reklama>
Wiosną na boisku nie pojawi się kilku piłkarzy Szubinianki.
Z gry zrezygnowali: Ziemowit Kaczor, Seweryn Kirschhiebel, Marcin Plaskaty i
Rafał Grzelak, a zajęć nie wznowił Radosław Bojas.
- Wznowił za to treningi Kazimierz Kostkowski i dzięki temu
znowu mamy dwóch bramkarzy. Z drużyny juniorów starszych przeszedł Filip
Kosiorowski, z Dębu Potulice (wcześniej Czarni Nakło) pozyskaliśmy Tomasza
Tomaszyckiego, powrócił do nas z Zielonych Zalesie nasz wychowanek Sebastian
Żurawski i w ramach wolnego transferu przeszli bracia Dawid i Kamil Zajdlewicz
(ostatni klub Noteć Łabiszyn)
- o zmianach w składzie informuje trener.
Jutro o godz. 15 na Stadionie Miejskim Szubinianka podejmuję
drużynę MGKS Lubraniec (10 miejsce w tabeli, 18 punktów).
**
Szkoleniowcy klubu:**
Seniorzy - Wiesław Stepczyński, juniorzy starsi - Mirosław
Obremski, juniorzy młodsi - Marcin Wiśniewski, młodzicy - Jakub Cegiełka,
orliki - Jan Kasprzak, trener bramkarzy - Adam Kopaczewski, masażysta - Aleksander
Ryska, kierownik - Dariusz Maciejewski.