https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dostali szansę, by się pokazać...

Tadeusz Nadolski
W sobotnim wygranym 96:65 meczu 15. kolejki II ligi (grupa A) z OSSM Sopot w drużynie KPSW Astorii zadebiutowało dwóch nowych koszykarzy.

W sobotnim wygranym 96:65 meczu 15. kolejki II ligi (grupa A) z OSSM Sopot w drużynie KPSW Astorii zadebiutowało dwóch nowych koszykarzy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 107532" sub="Kamil Kamecki (na zdjęciu z lewej) ma wzmocnić siłę KPSW Astorii pod koszem. Fot. Tadeusz Pawłowski">Pierwszy występ Kamila Kameckiego (198 cm, 22 lata, poprzednio II-ligowa Wisła Kraków - grupa C) oraz Tristana Balińskiego (188, 21, druga drużyna Asseco Prokom Sopot) wypadł obiecująco.

Kamecki w Bydgoszczy zjawił się w piątek i zdążył z kolegami odbyć zaledwie jeden trening.

- Z taktyki zespołu zapoznałem się jedynie z dwoma zagrywkami, sposobem konstruowania szybkiego ataku i wyprowadzaniem piłki z autu pod koszem rywala - powiedział „Expressowi”. - Na pozostałe elementy przyjdzie czas.

Obu debiutantom wyjątkowo sprzyjała sytuacja, by móc zaprezentować swoje umiejętności. Przede wszystkim ze składu wypadło aż trzech kontuzjowanych i chorych zawodników Macieja Borkowskiego - Paweł Poliwka, Krzysztof Małkowski i Paweł Lewandowski. A poza tym wiadomo było, że sobotni rywal, młoda drużyna OSSM PZKosz. Sopot (roczniki 1990-1992), nie postawi zbyt wysoko poprzeczki (do tej pory zaledwie jedna wygrana w 14 meczach).

<!** reklama>Kamil Kamecki wszedł na parkiet na początku drugiej kwarty. W sumie przebywał na boisku przez blisko 14 minut. W tym czasie zdobył 8 punktów i zebrał 7 piłek. Pierwsze chwile w barwach nowej drużyny było trochę nerwowe w jego wykonaniu. Popełnił faul w ataku i błąd trzech sekund. Potem już było znacznie lepiej.

<!** Image 3 align=right alt="Image 107532" sub="Tristan Baliński. Fot. Tadeusz Pawłowski">Tristan Baliński swoją szansę otrzymał na 6,5 minuty przed końcem i pozostał w grze do ostatniej syreny. W prokole przy jego nazwisku pojawiły się 4 pkt.

Obaj po meczu nie ukrywali, że byli trochę zestresowani.

Baliński, student pierwszego roku Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum UMK, podkreślił, że jeszcze nigdy w swojej krótkiej karierze nie grał przy takiej publiczności, jaka zasiada w hali przy ul. Królowej Jadwigi, i przy takim dopingu.

Skazani na pożarcie goście prowadzeni przez doskonałego niegdyś zawodnika, wielokrotnego reprezentanta Polski, Jacka Łączyńskiego, dość długo stawiali twardy opór, wygrali nawet II kwartę, a jeszcze w trzeciej zdołali zmniejszyć dystans do gospodarzy do 8 (57:49 w 25 min) i nawet 7 punktów (61:54 w 27 min).

Od tego momentu bydgoszczanie wzięli się ostro do roboty, a wysokie zwycięstwo zadedykowali Arturowi Gliszczyńskiemu, który w sobotę obchodził 27 urodziny.

Fakty

KPSW Astoria - OSSM 96:65

  • Kwarty: 27:13, 21:26, 22:15, 26:11.
  • KPSW Astoria: Dorian Szyttenholm 22, Laydych 14 (1x3), Adam Szopiński 12, Gliszczyński 11 (1), Gierszewski 8 (2) oraz Kamecki 8, Tomasz Szopiński 7, Kubacki 6 (2), Baliński 4, Olivier Szyttenholm 4.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski