W poniedziałek uczeń Zespołu Szkół Specjalnych w Żninie groził nauczycielowi. Teraz grozi mu nawet do dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło na lekcji wychowania fizycznego w Zespole Szkół Specjalnych przy ulicy Mickiewicza w Żninie. Siedemnastoletni uczeń już wcześniej groził często 33-letniemu nauczycielowi, że go zniszczy. W poniedziałek, oprócz gróźb, doszło także do rękoczynów. Siedemnastolatek podszedł do nauczyciela i uderzył go pięścią w klatkę piersiową. Tylko dlatego, że wuefista zwrócił mu uwagę, że źle się zachowuje. Nauczycielowi na szczęście nic się nie stało. Zdarzenie zgłoszono na policję.
- Groźby pod adresem nauczyciela pojawiały się także wcześniej, ale dopiero teraz doszło do tak <!** reklama left>drastycznego finału - informuje podkomisarz Ewa Jasiurkowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żninie.
Zanim doszło do użycia siły przez ucznia, szkolny pedagog zajmował się nim wielokrotnie. Rozmowy wychowawcze i dyscyplinujące nie przyniosły jednak oczkiwanego skutku. Uczeń nie zmienił swojego postępowania i nadal zachowywał się agresywnie. Konfliktu nie udało się załagodzić.
- Siedemnastolatek ciągle powtarzał, że zniszczy swojego nauczyciela wychowania fizycznego - mówi Ewa Jasiurkowska.
Wczoraj nie udało nam się skontaktować z dyrektorem szkoły. Śledztwo trwa. Policja po przeprowadzeniu czynności śledczych zwolniła porywczego ucznia do domu.
Nastolatek będzie teraz musiał poczekać na rozprawę w sądzie. Zgodnie z polskim prawem, za stosowanie gróźb może zostać skazany na karę grzywny, ograniczenia wolności, a nawet dwa lata więzienia.
Pobicie nauczyciela w żnińskiej szkole to kolejny dowód, że system edukacyjny powinien doczekać się radykalnej, ale także rozważnej reformy. Do sprawy powrócimy.