
Patryk Tuszyński (Zagłębie Lubin)
Mecze jesienią: 13
Bramki jesienią: 2
Asysty jesienią: 1
Minuty jesienią: 719
Po przygodzie w Turcji wrócił do Polski. Z Miedziowymi podpisał 3-letni kontrakt. Jesienią stał się ofiarą znakomitej formy Jakuba Świerczoka. Trzeba też przyznać, że Tuszyński nie grzeszył skutecznością. Czy wiosna w jego wykonaniu będzie lepsza? Zobaczymy.

Martin Pospisil (Jagiellonia Białystok)
Mecze jesienią: 19
Bramki jesienią: 1
Asysty jesienią: 1
Minuty jesienią: 1071
Jak na Jagiellonię, Czech koształ sporo, bo 325 tys. euro. Jesień miał jednak słabiutką, nie pokazał nic ciekawego. Wydaje się, że ta sytuacja może się zmienić w nowym roku. Zdecydowanie stawia na niego Ireneusz Mamrot. Co więcej, na Pospisilu opiera całą grę.

Marcin Urynowicz (Górnik Zabrze)
Mecze jesienią: 8
Bramki jesienią: 0
Asysty jesienią: 0
Minuty jesienią: 149
Do Górnika trafił z Gwarka Zabrze i zadebiutował w Ekstraklasie juz 2,5 roku temu. Jednak Urynowicz kompletnie nie potrafił się przebić. Co najwyżej wchodził zadaniowo na końcówki spotkań. Teraz jego rola w zespole ma wzrosnąć.

Radosław Majewski (Lech Poznań)
Mecze jesienią: 16
Bramki jesienią: 1
Asysty jesienią: 2
Minuty jesienią: 1004
Po perfekcyjnym ostatnim sezonie, jesienią kompletnie zgasł. Majewski sprawiał wrażenie kompletnie zagubionego, był wyraźnie bez formy i stracił nawet miejsce w składzie. A przecież ma papiery, by być jednym z najlepszych ofensywnych pomocników w Ekstraklasie.