Podczas niedzielnego finału WOŚP w całej Polsce licytowane były dwie identyczne złote dachówki firmy Meyer-Holsen z Niemiec. Jedną miał Jurek Owsiak, drugą sztab w Koronowie.
Koronowska dachówka „poszła” za 1750 złotych. Zainteresowaniem cieszyły się też pozostałe tutejsze aukcje. Wartość 1600 złotych osiągnął tort państwa Nitków, cukierników z Koronowa. Sumę 5 tysięcy osiągnęło złote serce, będące darem koronowskich złotników. W Koronowie do dziś trwa wielkie liczenie zebranych podczas niedzielnego finału WOŚP datków. - Wszystkie kwoty będą przeliczone dwukrotnie, zdarzają się monety czy banknoty uszkodzone. Czekamy na precyzyjne dane - mówi Piotr Polasik ze sztabu w Koronowie, który już może zaliczyć niedzielne popołudnie do sukcesów. Mieszkańców do udziału w licytacjach nie trzeba było namawiać, zwłaszcza że do zdobycia były prawdziwie łakome kąski, jak chociażby wspomniany tort.
<!** Image 2 align=none alt="Image 164382" sub="W Dobrczu nikogo nie trzeba było namawiać do zabawy w ramach WOŚP Fot. Nadesłana">
Jak co roku, podczas koncertu WOŚP pękała w szwach aula gimnazjum w Białych Błotach. XIX finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyciągnął tłumy. - Mieszkańcy naszej gminy wzięli udział we wspólnej zabawie, dając tym samym dowód otwartości swych serc - cieszą się organizatorzy 19. finału orkiestry z Białych Błot. Tu nikogo nie trzeba było namawiać do udziału w licytacjach. Była muzyka, a przede wszystkim taniec - popis swoich umiejętności dali młodsi i starsi wychowankowie różnych formacji. Efekt niedzielnej zabawy to zebrana rekordowa kwota 22 813,50 zł, w tym 3 338,00 zł w Przyłękach, gdzie zeszłoroczny wynik pobito dwukrotnie. Podobną wartość osiągnęła zbiórka w Osielsku. Tu zebrano
20 862,43 złotych.
<!** reklama>
Liczenie zebranych w niedzielę datków trwa także w gminie Dobrcz - wczoraj przed południem organizatorzy doliczyli się 9 921,50 zł. Rachunki skończono za to już w Sicienku, gdzie zebrano 7 000,43 zł. Tu, by nie opaść z sił podczas zabawy, posilano się pysznymi domowymi produktami: żurkiem, barszczem, bigosem, chlebem ze smalcem, ogórkiem i innymi specjałami domowej kuchni. Nie brakowało chętnych do udziału w licytacji, na której wystawiono biżuterię i... wino!