Czyny społeczne - to hasło było niezwykle nośne w minionym ustroju. W starszym pokoleniu żywe są dziś sentymenty do czasów, kiedy budowano nie pytając o zapłatę.
W Żninie pomnikiem po zetempowskim zaangażowaniu jest blok przy ulicy Mickiewicza 19. Co prawda, obecnie jego wielu lokatorów byłoby szczęśliwych, gdyby budynek dotknęła katastrofa budowlana, bo gmina musiałaby im dać lokale zastępcze. Jednak kiedy go budowano, ponad trzydzieści lat temu, był nadzieją dla wielu młodych ludzi, na uzyskanie własnego mieszkania.
Na wsiach robiono drogi
Na wsiach, w czynach społecznych, budowano głównie drogi. W Murczynku (gmina Żnin) w ten sposób powstała szosa. - Cała wieś ją budowała w 1968 roku. Zaangażowanie było bardzo duże. Woziliśmy piasek, kto czym mógł, wozami, traktorami - wspomina Mieczysław Sommer, obecny sołtys Murczynka. Droga do dziś służy nie tylko mieszkańcom wsi, a pamięć tamtego zrywu uwieczniona została napisem, wyrytym na potężnym kamieniu.
Po dawnych czasach zostało wspomnienie. Ludzie nie garną się do darmowej pracy.
Młodzi nie chcą
- Nawet do sprzątania boiska nie mogę nikogo nakłonić. Młodzież nie chce się już w nic angażować - uważa Stanisław Brzykcy, sołtys Murczyna.
- To co kiedyś robiono w ramach czynów społecznych, glównie boiska i inne obiekty użyteczności publicznej, dziś wykonują ludzie z robót publicznych - potwierdza Paweł Kujawski, specjalista do spraw inewstycji Urzędu Miejskiego w Żninie.
Nie należy jednak popadać w czarną rozpacz. Młodzież jest zainteresowana pracą na rzecz bliźniego. Dziś takie zaangażowanie nosi miano wolontariatu.
- Zmienia się forma aktywności społecznej, ale nie zmieniło się zaangażowanie ludzi, którzy zawsze chętnie pracują społecznie na rzecz szkoły - zapewnia Hanna Goclik, dyrektor szkoły podstawowej w Brzyskorzytwi.