Zawisza skompletował cały zestaw wyników w meczach sparingowych. Po 0:0 z Nielbą Wągrowiec i 1:2 z Olimpią Elbląg, Zawisza wygrał z Wartą Poznań 2:1.
W porównaniu z dwoma pierwszymi meczami kontrolnymi, w których kibice Zawiszy mogli zobaczyć tylko dużo biegania, a mało składnych akcji i strzałów na bramkę, w minioną sobotę już było na czym zawiesić oko.<!** reklama>
Podopieczni Janusza Kubota, zarówno w pierwszej połowie, jak i w drugiej, grali szybko, kombinacyjnie i stwarzali sytuacje strzeleckie. Godne to odnotowania, bo warunki były jeszcze gorsze niż parę dni wcześniej. Była niska temperatura, ale też przez większość meczu piłkarze grali w padającym śniegu.
Jak padły gole? W 27 min akcję zapoczątkował Łukasz Skrzyński, dograł na lewo do Patryka Cupera, który dośrodkował na krótki słupek. Bramkarza Warty Łukasza Radlińskiego uprzedził Rafał Leśniewski, który trafił do siatki rywali także w poprzednim meczu.
Krótko po przerwie na 2:0 podwyższył Victor Agali. Nigeryjski napastnik pojawił się na boisku po zmianie stron i praktycznie już przy pierwszej akcji pokonał Jakuba Słowika (bramkarz wypożyczony z Jagiellonii Białystok był też w kręgu zainteresowań Zawiszy).
Gol strzelony przez Agaliego był o tyle istotny, że przed tym meczem Radosław Osuch, właściciel zespołu, nie ukrywał, że walczy ze swoimi myślami. - Zdaję sobie sprawę, że Agali w pełni formy byłby cennym wzmocnieniem, ale nie wiem, czy warto ryzykować czekanie kilku tygodni na dojście do optymalnej dyspozycji.
Trener Janusz Kubot o Agalim: - Miał sytuację, strzelił gola, ale widać, że jest jeszcze daleko za zespołem. Będę rozmawiał z panem Osuchem na jego temat, ale gdy chodzi o pieniądze, to nie ja podejmuję decyzje.
Wczoraj po południu trener Zawiszy dodał tylko, że sprawa Agaliego jest jeszcze otwarta. Prawdopodobnie Nigeryjczyka zobaczymy także w środowym sparingu z OKS Olsztyn (o 12.00 na bocznym boisku przy ul. Gdańskiej).
W sobotę po raz pierwszy od ośmiu miesięcy w barwach Zawiszy pokazał się boczny obrońca Cezary Stefańczyk. Po zakończeniu II-ligowego sezonu przeniósł się do ekstraklasowego ŁKS Łódź. - Cieszę się, że znowu tu jestem - mówi „Expressowi”. - Cały czas byłem w kontakcie z chłopakami, dzwoniliśmy do siebie co tydzień.
W poniedziałek Stefańczyk podpisze 1,5-roczny kontrakt z opcją przedłużenia na kolejne lata.
W sobotnim sparingu nie zagrało czterech zawodników. Oprócz Andrzeja Witana (o tym poniżej) zabrakło też Martinsa Ekwueme (dostał wolne) oraz Pawła Zawistowskiego (przebywał w Łodzi na badaniach w związku z kolanem) i Mateusza Mąki (leczył drobny uraz stopy). W poniedziałek na treningu mają być już wszyscy.
Zawisza - Warta 2:1 (1:0)
- Bramki: 1:0 Rafał Leśniewski (27), 2:0 Victor Agali (48), 2:1 Łukasz Grzeszczyk (70).
- Zawisza (I połowa): Bojan Pejkow - Michał Ilków-Gołąb, Marcin Drzymont, Łukasz Skrzyński, Patryk Cuper - Wahan Geworgian, Michał Markowski, Paweł Strąk, Jakub Wójcicki, Adrian Błąd - Rafał Leśniewski;
- (II połowa): Grzegorz Kasprzik - Cezary Stefańczyk, Krzysztof Hrymowicz, Błażej Jankowski, Paweł Oleksy - Vladimír Kukol, Marcin Drzymont (60 Michał Markowski), Michał Masłowski, Wahan Geworgian (60 Adrian Błąd), Rafał Lipiński - Victor Agali.
- Kolejny sparing: z OKS Olsztyn**- w środę o 12.00 na bocznym boisku przy ul. Gdańskiej.
zebrał (Fa)