https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czarujące tańcem

Anna Pawłowska
Grupa zawodowych tancerzy indonezyjskich zaprezentuje tradycyjne tańce z różnych wysp tego kraju: Jawy, Bali i Sumatry.

Grupa zawodowych tancerzy indonezyjskich zaprezentuje tradycyjne tańce z różnych wysp tego kraju: Jawy, Bali i Sumatry.

<!** Image 1 align=left alt="Image 5146" >Towarzyszyć im będzie Warszawska Grupa Gamelanowa wykonująca tradycyjną muzykę Jawy Środkowej.

- Indonezja jest krajem leżącym na kilkunastu tysiącach wysp, bardzo zróżnicowanym kulturowo - wyjaśnia Renata Lesner, inicjatorka i jedna z organizatorek niezwykłego koncertu, absolwentka etnologii na UMK, po rocznym stypendium w indonezyjskiej szkole muzyki i tańca tradycyjnego w Surakarcie.

- Tańce balijskie mają unikalny charakter, ponieważ zachowały wpływy hinduskie. W tej prowincji tańczy się poruszając także gałkami ocznymi. To, co ja nazywam „tańcem oczu” w kombinacji z gestami i ruchami tanecznymi to pozostałości po hinduskich mudrach - opowiada Renata Lesner. - Dynamiczne gesty nawiązują do balijskiej mitologii. Przedstawiają historię córki króla Lasem, która została porwana przez księcia Kahuripana. Królowi przychodzi z pomocą mitologiczny ptak i historia kończy się pomyślnie. Księżniczka wraca do ojca, książę zostaje pokonany.

Jak we śnie, choć na Jawie

Na Jawie, gdzie dominującym wyznaniem jest islam, ruchy w tańcu są bardziej uładzone.

Zgodnie z filozofią jawajską, mieszkańcy wyspy nie mogą ukazywać swoich uczuć, stąd często podczas tańca przyjmują jeden wyraz twarzy, podkreślając go odpowiednim makijażem. Na Jawie Zachodniej z tego powodu używa się masek. Drugi z tańców jawajskich pochodzi z regionu Batavi, a to okolice dzisiejszej Dżakarty.

- Ciekawostką jest już chociażby to, że w takim dużym, rozwiniętym cywilizacyjnie mieście zachowały się tańce ludowe - mówi Renata Lesner, współpracowniczka Muzeum Etnograficznego w Toruniu.

Nie tylko tsunami

Polakom Indonezja kojarzy się ostatnio przede wszystkim z katastrofalną falą tsunami, która spustoszyła północ kraju. Na pokazie zobaczymy także taniec właśnie z północnej Sumatry, z prowincji Aceh, która najbardziej ucierpiała w czasie kataklizmu.

- W wolnym tłumaczeniu ten taniec nazywa się tańcem tysiąca rąk - opowiada pasjonatka kultury indonezyjskiej. - Wszystkie ruchy tancerze wykonują jednocześnie, co symbolizuje jedność społeczeństwa.

Występy profesjonalnych tancerzy z Indonezji będzie można zobaczyć dzisiaj (sobota) o godz. 18 w Dworze Artusa. Widowisko muzyczno-taneczne „Zaczarowana Indonezja” odbywa się pod patronatem ambasadora Republiki Indonezji w Polsce.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski