Kończy się rozbiórka niedokończonego hotelu przy Zawiszy. „Express” sprawdza, jakie plany mają miasto i właściciel terenu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 174871" sub="Niedokończony hotel na finiszu rozbiórki mógłby stanowić plener dla filmu wojennego. Zniszczony gmach zniknie do końca wakacji. Rozbiórkę nakazali inspektorzy nadzoru budowlanego Fot. Dariusz Bloch">
Budynek do 2008 roku nie rzucał się w oczy. Jednak wraz z modernizacją stadionu Zawiszy stał się wątpliwą wizytówką miasta. - Część osób, goszcząca na przykład na lekkoatletycznych mistrzostwach, pytała nas, co to za budynek i dlaczego jest w takim stanie. Wyjaśnialiśmy, że to prywatny teren, który zmieniał właściciela, a obiekt czeka rozbiórka. Staraliśmy się poza tym przysłaniać część obiektu banerami - wspomina wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, Krzysztof Wolsztyński.
Część mieszkańców dziwi się, że inwestor nie chce finalizować budowy. - Nie bardzo rozumiem decyzję o rozbiórce - twierdzi pan Aleksander z ulicy Czerkaskiej. - W końcu to prawie nowy budynek.
Niedokończony hotel groził jednak katastrofą budowlaną. Rozbiórką nie jest zaskoczona przewodnicząca Rady Osiedla Leśnego, Alicja Kuklińska. - Kiedy zaczynała się modernizacja stadionu, ten obiekt był ruiną. Szkoda tylko, że na decyzję o rozbiórce musieliśmy tak długo czekać. Stary budynek, nawet jeśli zostałby dokończony, nie prezentowałby się okazale. Tymczasem to miejsce powinno być wizytówką nie tylko osiedla, ale i Bydgoszczy. Dobrym pomysłem byłoby zlokalizowanie tam przede wszystkim usług - twierdzi przewodnicząca.
<!** reklama>
Obecny właściciel, Andrzej Kriukow, przez kilka lat próbował sprzedać budynek wraz z wydzieloną działką. Początkowo działkę wycenił na 10,8 mln zł, by zejść do 3 mln. Mimo wszystko znalezienie kupca lub partnera do postawienia nowych zabudowań nie przynosiło efektów. Rozbiórki obiektu domagał się nadzór budowlany. Właściciel na razie nie zdradza, co zamierza zrobić z oczyszczoną działką. Mówi tylko: - Jeśli miasto zaakceptuje przedstawione pomysły, jest szansa na to, by budowa nowych budynków ruszyła w przyszłym roku.
Nieoficjalnie słyszymy o zabudowie kaskadowej. W pierwszej fazie miałby tam stanąć obiekt handlowy, a następnie kolejne coraz to wyższe budynki mieszkalne i hotelowe. Wyglądem miałyby nawiązywać do architektury stadionu. Niezbędne są jednak zmiany w planie zagospodarowania. Do tej pory zakładano jedynie powstanie tam apartamentowca lub hotelu.
- Trwają prace nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego tej części osiedla Leśnego - mówi zastępca dyrektora Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Barbara Liszkiewicz-Czyżewska. - Staramy się, by uwzględniał on wcześniej zgłaszane postulaty inwestora. Prawdopodobnie będzie on uchwalony jesienią.
