Dyżurny komisariatu w bydgoskim Śródmieściu został powiadomiony przez świadka o pijanym kierowcy renault clio. Zgłaszający, jadąc ulicą Wyszyńskiego, zauważył auto. Kierujący nim mężczyzna wykonywał niebezpieczne manewry na drodze, m. in. zahaczał kołami o krawędzie chodników.
Bydgoszcz. Zatrzymał pijanego kierowcę
W ten sposób przejechał z ul. Wyszyńskiego w ulicę Kamienną, Sułkowskiego i wjechał w ulicę Kasztanową. Tam obserwujący jego poczynania świadek, zajechał mu drogę i uniemożliwił w ten sposób dalszą jazdę. Jednocześnie o całej sytuacji powiadomił policję.
Pijany kierowca się schował
W tym czasie kierowca renault wysiadł z auta, zamknął je i wszedł do klatki schodowej pobliskiego bloku.
Skierowani na miejsce policjanci sprawdzili pobliskie klatki chodowe. Na jednej z nich zastali 68-letniego mężczyznę odpowiadającego opisowi, a ponadto wyczuli od niego silną woń alkoholu.
Szarpał się z policjantami, w alkomat nie dmuchnął
Ten na widok policjantów starał się przyspieszyć wchodzenie po schodach. Mężczyzna został zatrzymany. Odpowie nie tylko za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, ale również za znieważenie funkcjonariuszy podczas interwencji i naruszenie ich nietykalności cielesnej. Wszystko dlatego, że w trakcie czynności zaczął szarpać jednego z nich i wykrzykiwać obelgi.
Materiały sprawy trafią do sądu po uzyskaniu wyników badania krwi, gdyż 68-latek odmówił badania alkomatem.