https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Być szybki jak Greg

Jarosław Pabijan Korespondencja z Cardiff
Greg Hancock znów na czele klasyfikacji generalnej Grand Prix! Amerykanin wygrał w sobotę kolejne zawody tego cyklu w Cardiff.

Greg Hancock znów na czele klasyfikacji generalnej Grand Prix! Amerykanin wygrał w sobotę kolejne zawody tego cyklu w Cardiff.

<!** Image 2 align=none alt="Image 174393" sub="Amerykanin Greg Hancock, po wygranej na Millenium Stadium w Cardiff, jest nowym liderem cyklu Grand Prix Fot. Jarosław Pabijan">Żużlowiec z Kalifornii na swoim koncie ma 80 punktów i o dwanaście wyprzedza aktualnego indywidualnego mistrza świata Tomasza Golloba.

W sobotnich zawodach Amerykanin zdystansował Nickiego Pedersena i ubiegłorocznego zwycięzcę - Chrisa Holdera. Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu, półfinały odbyły się bez reprezentantów Polski, którzy wyraźnie byli niedopasowani i opuszczali stolicę Walii w podłych humorach.

Chwalili przygotowanie

Wszyscy startujący na Millennium Stadium zawodnicy głośno chwalili przygotowanie nawierzchni toru. Oczywiste jest, że najbardziej komplementowali prace organizatorów zwycięzcy, ale faktycznie, nie było na co narzekać.

Owal przygotowany, ponoć jako kopia areny w Kopenhadze, nie rozsypywał się, a kłopoty z opanowaniem motocykli mogły być jedynie w odsypanej, zewnętrznej części toru. Tam pozycje tracili Tomasz Gollob i Emil Sajfutdinow, ale także Jason Crump i Jarosław Hampel.

<!** reklama>Z pewnością rewelacją turnieju był startujący rezerwowy Magnus Zetterstroem (zastąpił Artioma Łagutę, który nie otrzymał wizy - dop. red.), który przy odrobinie szczęścia mógł awansować aż do finału.

Z dobrej strony pokazał się także głośno oklaskiwany Tai Woffinden, a także Jonsson, który nareszcie dojechał do półfinału.

Przegranymi są Polacy i Crump

Rewelacyjnie turniej rozpoczął Tomasz Gollob, który podobnie jak Jason Crump, zdecydowanie wygrał swój pierwszy bieg. Potem było „pod górę”, a czarę goryczy przelał Jonsson, który ratując się przed upadkiem wcisnął Polaka w bandę.

Dobrze zaczął Kołodziej, ale dwie ostatnie serie to prawdziwa katastrofa i półfinał przeszedł koło nosa. Występy Holty i Hampela należy pominąć milczeniem.

<!** Image 3 align=none alt="Image 174393" sub="Magnus Zetterstroem w sobotę zastępował Artioma Łagutę. Szwed w Cardiff zajechał aż do półfinału. Więc nie ma co się dziwić jego radości Fot. Jarosław Pabijan">Zwycięstwo w Cardiff w ostatniej chwili wymknęło się Emilowi Sajfutdinowowi, który został wykluczony z powtórki po walce i upadku w finale. Dodajmy, że wyścig powinien być powtórzony w czteroosobowym zestawieniu, a arbiter Wojciech Grodzki zdarzenia z pierwszego łuku nie powinien analizować. W pierwszym podejściu do finału, Rosjanin ewidentnie „ukradł” start.

Powiększał przewagę

W powtórce trzech rywali zażarcie walczyło o wygraną. W pierwszym łuku żużlowcy ledwo utrzymali się na motocyklach, a najszybszy w tym miejscu toru był Hancock, który na kolejnych okrążeniach spokojnie powiększał przewagę.

Zastanawiająca jest porażka biało-czerwonych. Po treningu cała trójka, oprócz Runego Holty, który cały czas narzeka na kontuzję, wydawała się być zadowolona.

Tymczasem turniejowe zmagania mocno zweryfikowały piątkowy optymizm. Wynik z pewnością nie ułatwia zadania Markowi Cieślakowi, który już w najbliższych dniach musi podać skład kadry broniącej tytułu drużynowych mistrzów świata.

 

Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff

Bieg po biegu





















1. Crump, Zetterstroem, Harris, Nicholls
2. Gollob, Hancock, Bjerre, Holta
3. Pedersen, Kołodziej, Hampel, Sajfutdinow
4. Lindbaeck, Jonsson, Lindgren, Holder
5. Kołodziej, Nicholls, Holta, Lindbaeck
6. Bjerre, Sajfutdinow, Holder, Harris
7. Zetterstroem, Pedersen, Lindgren, Gollob
8. Hancock, Jonsson, Hampel, Crump
9. Pedersen, Bjerre, Jonsson, Nicholls
10. Harris, Lindgren, Holta (w), Hampel (d4)
11. Holder, Kołodziej, Hancock, Zetterstroem
12. Sajfutdinow, Crump, Gollob, Lindbaeck
13. Holder, Nicholls, Gollob, Hampel
14. Hancock, Pedersen, Harris, Lindbaeck
15. Sajfutdinow, Zetterstroem, Jonsson, Holta
16. Bjerre, Crump, Lindgren, Kołodziej
17. Hancock, Sajfutdinow, Nicholls Lindgren (w)
18. Jonsson, Gollob, Harris, Kołodziej
19. Hampel, Bjerre, Zetterstroem, Lindbaeck
20. Holder, Woffinden, Crump, Holta (Pedersen - t)

PÓŁFINAŁY



21. Sajfutdinow, Hancock, Jonsson, Crump
22. Holder, Pedersen, Zetterstroem, Bjerre (t)

FINAŁ:

23. Hancock, Hampel, Gollob, Crump

Wyniki GP Europy:



















1. Greg Hancock (USA) 20 (2,3,1,3,3,2,6)
2. Nicki Pedersen (Dania) 16 (3,2,3,2,t,2,4)
3. Chris Holder (Australia) 15 (0,1,3,3,3,3,2)
4. Emil Sajfutdinow (Rosja) 13 (0,2,3,3,2,3,w)
5. Kenneth Bjerre (Dania) 11 (1,3,2,3,2,t)
6. Andreas Jonsson (Szwecja) 10 (2,2,1,1,3,1)
7. Magnus Zetterstroem (Szwecja) 9 (2,3,0,2,1,1)
8. Jason Crump (Australia) 8 (3,0,2,2,1,0)
9. Janusz Kołodziej (Polska) 7 (2,3,2,0,0)
10. Tomasz Gollob (Polska) 7 (3,0,1,1,2)
11. Chris Harris (Wielka Brytania) 6 (1,0,3,1,1)
12. Jarosław Hampel (Polska) 5 (1,1,w,0,3)
13. Scott Nicholls (Wielka Brytania) 5 (0,2,0,2,1)
14. Fredrik Lindgren (Szwecja) 5 (1,1,2,1,w)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 3 (3,0,0,0,0)
16. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 2 (2)
17. Rune Holta (Polska) 1 (0,1,w,0,0)
18. Ben Barker (Wielka Brytania)
nie startował

Klasyfikacja generalna


Następne turnieje:






30 lipca Grand Prix Włoch Terenzano
13 sierpnia Grand Prix Skandynawii Malilla (Szwecja)
27 sierpnia Grand Prix Polski Toruń
10 września Grand Prix Nordyckie Vojens (Dania)
24 września Grand Prix Chorwacji Gorican
8 października Grand Prix Super Final Gorzów

Greg
Hancock

W finale musiałem trzymać gaz do samego końca. Na wejściu w pierwszy wiraż znalazłem się w punkcie, w którym pomyślałem sobie, że jadę zbyt szeroko i powinienem przymknąć manetkę. Nie zrobiłem jednak tego. Pozostało mi się modlić o powodzenie tej akcji. Chciałem zamknąć oczy, ale nie mogłem i pojechałem po odsypanej nawierzchni, wysuwając się na czoło stawki. Dzięki temu wygrałem.

Nicki
Pedersen

Jestem z siebie bardzo zadowolony. Świetnie wychodziłem spod taśmy. W ostatnim wyścigu rundy zasadniczej zerwałem taśmę i straciłem trzy punkty, co pozbawiło mnie pierwszeństwa wyboru pola startowego w półfinale. W sobotę na Millenium Stadium w Cardiff cały mój team wykonał kawał dobrej roboty. I bardzo dziękuję za pomoc moim najbliższym współpracownikom.

Chris
Holder

W finale dałem z siebie wszystko. Walka rozstrzygnęła się już w pierwszym wirażu. Chciałem wygrać, ale Greg był tego dnia niesamowity, chociaż to ja miałem najlepsze pole startowe, a on jechał z czwartego toru. Na początku zawodów mi nie szło, bo w dwóch pierwszych wyścigach zdobyłem zaledwie jeden punkt, ale później robiłem co mogłem i wygrałem trzy gonitwy oraz półfinał.(sportowefakty.pl)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski