By pracować nie tylko "žod święta"

Trzeba być kontaktowym i nie bać się ludzi. Nie bez znaczenia jest też wygląd, dlatego nie każdy może zostać hostessą - twierdzą specjaliści z bydgoskich agencji pracy tymczasowej.

<!** Image 2 align=right alt="Image 40386" sub="Marta Kempczyńska jest jedną z kilkudziesięciu osób, które znalazły zatrudnienie przed świętami. W Auchan pracuje przy kasie. Podobnie jak pozostałe, ma nadzieję że uda jej się zagrzać tu miejsce na dłużej">Na szczęście, w gorącym okresie przedświątecznym to niejedyna oferta zatrudnienia. Specjaliści zapewniają, że pracy teraz nie brakuje, zwłaszcza w branży handlowej. Ci, którzy najlepiej wykażą się w tym trudnym czasie, mogą liczyć na stałą umowę z pracodawcą.

Agnieszka Mogielińska jest w „bazie danych” Creyf’s Polska, agencji oferującej pracę tymczasową. To dla niej dobre rozwiązanie, pośrednik sam informuje ją o nadchodzących ofertach. Kilkanaście dni temu była animatorem w jednym z bydgoskich marketów. - Praca polegała na zachęcaniu klientów przez mikrofon do kupna określonych produktów, ich prezentacji. Do wyboru miałam też zostanie hostessą, to jednak nie dla mnie - opowiada bydgoszczanka.

Oferty dla młodych

- Takie osoby muszą być komunikatywne, nie bać się ludzi. Ważny jest też wygląd - komentuje Agnieszka Kućmierz, specjalistka do spraw rekrutacji firmy. - Wszystko inne zależy od konkretnego pracodawcy, który w okresie przedświątecznym może zorganizować dziewczynom, na przykład, czapki-mikołajki - opowiada. Kierownik Marta Gil dodaje, że ofert tego typu jest u nich najwięcej. Na tym jednak możliwości agencyjne się nie kończą. Pozostaje jeszcze układanie towaru na półkach, roznoszenie ulotek czy praca przy przymierzalniach. Oferty te kierowane są głównie do osób młodych.

<!** reklama left>Przedświąteczne zapotrzebowanie na pracowników odczuwa też co roku Powiatowy Urząd Pracy w Bydgoszczy. - To głównie oferty pracy w handlu. Dużo osób o nie pyta - mówi Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora PUP. - Firmy szukają też dodatkowych pracowników do zwiększonej w tym czasie produkcji.

Umowa w nagrodę

Tak było w przypadku Fabryki Galanterii Czekoladowej EDBOL. - Zatrudniliśmy około 15 osób do pracy w sezonie. Przed świętami zawsze produkujemy więcej słodyczy. Jeśli ktoś „sprawdzi się”, będzie miał szansę na podpisanie z nami umowy o pracę - powiedziała nam Małgorzata Kaczmarek z działu kadr. Nieco więcej osób potrzebnych było w markecie Auchan. - To średnio 40 nowych pracowników. Zazwyczaj znajdują pracę w dziale ryb lub przy wzmocnieniu linii kas - informuje Dorota Patejko, rzeczniczka marketu. - Jeśli dobrze się spiszą, mają szansę, by u nas zostać.