https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz stanie przed sądem?

Paweł Antonkiewicz
Przedsiębiorcy z Rynku i pobliskich ulic liczą poniesione straty, boją się o przyszłość i grożą, że pójdą do sądu. Burmistrz apeluje o cierpliwość, bo remont jeszcze potrwa.

- Nasze obroty spadły o 70 procent - mówi Marek Kapsa, właściciel saloniku prasowego na szubińskim Rynku. - W handlu to podstawa: dojechać, zaparkować, kupić. A naszych klientów pozbawia się takiej możliwości.
<!** Image 2 align=none alt="Image 165909" sub="Przebudowę Rynku, która znacznie zmniejszyła obroty przedsiębiorców, wstrzymała wczesna zima oraz decyzja inspektora nadzoru budowlanego Fot. Paweł Antonkiewicz">
- Zysk jest mniejszy od 30 do 50 procent - szacuje właścicielka sklepu z odzieżą, a o podobnych stratach mówią inni handlowcy.
Na spotkanie z władzami gminy w ratuszu przedsiębiorcy przyszli z uzgodnionym stanowiskiem.
- To, co obecnie ma miejsce, jest przestępstwem gospodarczym, które prowadzi do bankructwa ludzi chcących uczciwie pracować i godnie żyć. Powinno się mieć na uwadze również nasze interesy, bo nie tylko płyta Rynku ma być ładna, ale i nasze domy, i sklepy, a do tego wszystkiego potrzebny jest klient, który musi do nas dojechać - czytał Bogdan Wiśniewski, właściciel kwiaciarni.
Przedsiębiorcy zażądali od władz jak najszybszego udrożnienia komunikacji na Rynku i w pobliżu zwiększenia liczby miejsc parkingowych po przebudowie, odszkodowania za poniesione straty, zwolnienia z podatku od prowadzonej działalności.
- W razie „zignorowania sprawy lub braku reakcji rozważamy wejście na drogę postępowania sądowego” - oznajmili.
- Wielu już mnie straszyło sądem, jestem do tego przyzwyczajony - odparł burmistrz Ignacy Pogodziński i wyjaśnił, że nie ma prawa nikogo zwolnić z podatku, może jedynie - po indywidualnych rozmowach - umorzyć część podatku od nieruchomości.
Poinformował też, że rozpoczęte jesienią prace przy uzbrojeniu terenu miały się zakończyć przed końcem roku, co pozwoliłoby przywrócić ruch drogowy na Rynku. Wcześniejsza zima, a potem decyzja inspektora nadzoru wstrzymała jednak przebudowę.
- Będziemy się starać jak najszybciej udrożnić drogi dojazdowe - obiecał burmistrz i Wiesław Kowalski, właściciel firmy prowadzącej prace.
Zakończenie wszystkich prac na Rynku planowane jest pod koniec sierpnia, ale utrudnienia w komunikacji i parkowaniu nie znikną, bo w kolejnym etapie remontowane będą pobliskie ulice.
<!** reklama>
- Na Rynku liczba miejsc parkingowych nieznacznie się zmniejszy, ale powstaną one na ulicach obok, skąd po przejściu kilkudziesięciu metrów będzie można zrobić zakupy na Rynku - dodał Mariusz Piotrkowski, zastępca burmistrza.
- My tego nie robimy dla siebie. Przed wyborem koncepcji pytaliśmy mieszkańców o zdanie.
A modernizacja obejmie nie tylko Rynek, ale też przyległe ulice: Świętego Marcina, Młyńską, Wyzwolenia, Szkolną, plac Kościelny. W czasie remontu zawsze są kłopoty. Teraz chodzi o to, aby zrobić wszystko jak najszybciej - podkreślał burmistrz.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski