W sklepach i na targowisku trwa szał przedświątecznych zakupów. Oprócz prezentów od zająca, dużym zainteresowaniem klientów cieszą się wszelkiego rodzaju wielkanocne rośliny.
<!** Image 2 align=right alt="Image 49483" sub="Do świąt wielkanocnych zostały już tylko dwa dni. Mieszkańcy Świecia wykorzystują te ostatnie chwile na zakupy">Na targowisku na Mariankach aż roi się od handlowców oferujących bazie, bukszpan czy żonkile. - Nie mogę narzekać na brak klientów - przyznaje Maria Talaszka, jedna ze straganiarek. - Ludzie oglądają rośliny i zazwyczaj je kupują. Nie są one bowiem zbyt drogie, a przed świętami nikt nie ma czasu, żeby sobie samemu nazrywać gałązek. Interes więc się kręci. Zawsze w okresie świąt wielkanocnych przyjeżdżam na targowisko i zawsze mam dobry utarg.
Koszyczki na święconkę
Cena bazi waha się od złotówki do 3 złotych. Bukszpan, dyngus i żonkila kupimy już za złotówkę. Jednak nie tylko cena kusi mieszkańców. Na święta większość z nas chce mieć przystrojone mieszkania. Ze sklepowych półek schodzą więc jak przysłowiowe ciepłe bułki wszelkiego rodzaju stroiki. Nieważne, czy z zajączkiem, kurczakiem, czy barankiem. Ważne, by posiadały świąteczne elementy. - Nie mamy zbyt wiele świątecznych artykułów - mówi Longina Schmidt ze sklepu z upominkami w Świeciu. - Większość już została wykupiona. W tym roku zauważyłam naprawdę spore zainteresowanie takimi przedmiotami. Mamy jeszcze jednak baranki maskotki i koszyczki na święconki.
Stroiki do negocjacji
<!** reklama left>Duży wybór stroików jest też na targowisku. Ceny bywają konkurencyjne i zachęcają do zakupów. - Świąteczne ozdoby można u mnie kupić już od 6 do 30 złotych - mówi handlujący na bazarze Maciej Adamczyk. - Mieszkańcy chętnie kupują te rzeczy i interes idzie całkiem dobrze. Co jest także dodatkowym plusem, u mnie można negocjować cenę. W sklepach natomiast należy to do rzadkości.
