Bydgoski zespół po raz kolejny poprowadzi duet Jacek Woźniak - Andrzej Polkowski. I ponownie pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Gapińskiego.
<!** Image 2 align=right alt="Image 188749" sub="Mocnym punktem Polonii jest para Sajfutdinow - A. Łaguta [Fot.: J. Pabijan]">Przed tygodniem w Gdańsku „Gapę” zastępowali koledzy z zespołu i uzbierali całkiem pokaźną zdobycz - 9 pkt. W Częstochowie mógłby być on po raz ostatni zawodnikiem zastępowanym, ale czy tak się stanie, być może okaże się już po dzisiejszym treningu.
- Chcę w piątek wyjechać na tor Polonii, lecz nie mogę teraz niczego powiedzieć. Ból w lewym nadgarstku nadal nie ustępuje - powiedział wczoraj „Expressowi” Gapiński. Bez niego poloniści nie będą mieć łatwego zadania, ale podbudowani wyjazdową wygraną z Lotosem, są w stanie powalczyć jak równy z równym. - Decyzja w sprawie startów Gapińskiego zapadnie przed niedzielnym meczem - stwierdził natomiast prowadzący aktualnie zespół Jacek Woźniak.
Włókniarz w dwóch meczach wyjazdowych w Lesznie i Tarnowie pokazał się z dobrej strony. - I na to warto zwrócić uwagę - dodaje Woźniak. - Częstochowianie posiadają wyrównany skład, ale my też jesteśmy bojowo nastawieni. Nie boimy się, damy z siebie wszystko.
Na torze dojdzie do bratobójczego pojedynku Grigorija i Artioma Łagutów. Ten pierwszy w dwóch pierwszych meczach wywalczył 16 i 11 pkt.
<!** reklama>Prezes Polonii Marian Dering podkreśla też jeden fakt. - Dla Włókniarza będzie to pierwsze spotkanie w tym sezonie przed własną publicznością. Dla gospodarzy będzie to więc duże wydarzenie.
Przy okazji szef polonistów poinformował, iż poczeka z ogłoszeniem nowego menedżera drużyny.
- Mam jeszcze trochę wątpliwości - nie ukrywał w rozmowie z „Expressem”. - To zbyt poważna decyzja, żeby podejmować ją pochopnie. Nie chcemy po miesiącu się z niej wycofywać. Nadal jesteśmy w trakcie negocjacji z trzema kandydatami.
Prezes nie chciał się już odnosić do oświadczenia Jerzego Kanclerza, które opublikowaliśmy we wczorajszym wydaniu. - Nie będę polemizował z bzdurami - zakończył Dering.