Ofiarą wypadku był 32-latek - pasażer bmw prowadzonego przez pijanego kierowcę. Auto uderzyło w drzewo.
Do wypadku doszło w miejscowości Lipinki. Do akcji musiał wkroczyć śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Poszkodowany 32-letni mężczyzna to pasażer BMW, które w sobotę po południu w Lipinkach uderzyło w przydrożne drzewo.
Z wypadku bez szwanku wyszedł kierujący autem 46-latek. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a następnie poddany badaniu alkomatem. W wydychanym powietrzu miał 1,9 promila.