https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez ran i zderzaków

Ryszard Warta
Pierwsza konferencja prasowa Donalda Tuska, jako oficjalnego kandydata zwycięskiej partii na premiera, była popisem dobrego marketingu politycznego. Szef Platformy mówił o szybkim podejmowaniu decyzji koalicyjnych, o niechęci do kuluarowych zabiegów, o tym, że opinia publiczna będzie błyskawicznie informowana. I było też dużo optymizmu co do szans na zawarcie rządowego sojuszu z PSL. Wszystko to, by pokazać, że tym razem będzie inaczej niż przed dwoma laty, gdy następnego dnia po wyborach zaczęły się cyrki negocjacyjne, zakończone plajtą nadziei na POPiS.

<!** Image align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Pierwsza konferencja prasowa Donalda Tuska, jako oficjalnego kandydata zwycięskiej partii na premiera, była popisem dobrego marketingu politycznego. Szef Platformy mówił o szybkim podejmowaniu decyzji koalicyjnych, o niechęci do kuluarowych zabiegów, o tym, że opinia publiczna będzie błyskawicznie informowana. I było też dużo optymizmu co do szans na zawarcie rządowego sojuszu z PSL. Wszystko to, by pokazać, że tym razem będzie inaczej niż przed dwoma laty, gdy następnego dnia po wyborach zaczęły się cyrki negocjacyjne, zakończone plajtą nadziei na POPiS.

I chyba rzeczywiście teraz obejdzie się bez takich ceregieli. Przynajmniej start jest dobry: lider zwycięskiej partii nie chowa się za żadnym zderzakiem, tylko sam staje na czele gabinetu, a partnerzy z PO i PSL nie muszą lizać ran po brutalnej kampanii wyborczej, bo obowiązywał między nimi niepisany pakt o nieagresji. A to zawsze ułatwia kontakty.

Nie znaczy to oczywiście, że nie będzie różnych gier, gierek i chwytów. Tak już było z wypuszczonym wczoraj newsem o tym, że PO może spróbować wyjąć z klubów PiS i LiD część posłów, by w ten sposób zdobyć większość zdolną do samodzielnego rządzenia.

Być może jest to jakiś realnie rozważany wariant B, ale bardziej to wygląda na sterowany przeciek, który ma nieco rozmiękczyć PSL przed rokowaniami. A znając ludowców, te rozmowy na pewno nie będą łatwe. Pan Waldek już od dawna niczego się nie boi.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski