![To zdecydowanie - wbrew tytułowi - nie jest serial o nocnej...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/ca/d7/581c8463d2c06_o_large.jpg)
„Belfer”, „Westworld”, „Młody papież”... Najlepsze seriale: co warto obejrzeć? [VOD NETFLIX HBO GO]
„Nocny recepcjonista” („Night Manager”) | Rok produkcji: 2016
To zdecydowanie - wbrew tytułowi - nie jest serial o nocnej zmianie w jakimś zapomnianym przez wszystkich hotelu, ale bardzo zgrabna opowieść szpiegowska oparta na powieści Johna le Carré. To nazwisko gwarantuje, że nudzić się nie będziemy. Do tego mamy świetne role Toma Hiddlestona i Hugh Lauriego. Ten drugi niczym nie przypomina lekko autystycznego doktora House’a, jest bezwzględnym przestępcą, który próbuje urządzić świat po swojemu. Ale tym razem show skradł mu Tom Hiddleston. Kto nie widział „Nocnego recepcjonisty”, ten nie jest w stanie zrozumieć globalnej histerii wokół obsady kolejnej części przygód Jamesa Bonda. Faktycznie, Hiddleston byłby znakomitym agentem 007 i być może już niedługo zastąpi Davida Craiga. To mogłaby być „dobra zmiana” w bondowskiej serii, bo bohater grany przez Craiga jest już trochę wypalony. A na razie nie ustają spekulacje na temat drugiej serii „Nocnego recepcjonisty”. Co prawda wątki z książki le Carré zostały wyczerpane, ale - jak się niejednokrotnie przekonaliśmy - nie jest to przeszkodą dla pomysłowych scenarzystów.