W sobotę, 12 marca na deskach bydgoskiego Mózgu pojawi się chyba najbardziej pokręcony polski zespół. Poń Kolny, Niesforny Bonk, Zając Cokictokloc, Jeżus Marian, MegaMotyl oraz mały skrzat imieniem Paprodziad przysiądą pod bydgoskim krzaczkiem, by rozbujać Wasze dusze.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167915" >
Nie będę Wam ściemniał... Łąki Łan, to świry. Przebierają się za owady i hasają po scenie w najlepsze. A przy tym uprawiają naprawdę pozytywny funk. Dość powiedzieć, że ich debiutancka płytaŁąkiŁanda ukazała się już prawie dwa lata temu, ale numery, które się na niej znalazły do dziś okupują radiowe playlisty. Te bardziej ambitne... Nic dziwnego, numery w stylu Big Baton, czy Galeon na prawdę wprawiają słuchaczy w dobry nastrój. A to tylko dwa z trzynastu kawałków, które znalazły się na tym krążku. Album zebrał (i do dziś zbiera) znakomite recenzje słuchaczy i krytyków muzycznych. Oczywiście były też mniej entuzjastyczne, choć i te wytrawnych słuchaczy zdecydowanie za- niż znie-chęcają do sięgnięcia po muzykę Ponia Kolnego i spółki. Poniżej pozwolę sobie zacytować kilka fragmentów recenzji ŁąkiŁandy, która ukazała się na portalu Interia.pl. Warto dodać, że kunszt jej autora docenili sami muzycy, którzy w całości „powiesili” ją na swoim MySpace. Dlaczego?
<!** reklama>
- Ten zespół jest bez sensu. Ich płyta też jest bez sensu. ŁąkiŁanda _zespołu Łąki Łan to wyjątkowo słabe wydawnictwo – pisze na jednym z największych polskich portali Michał Michalak. - Awangarda to bardzo niebezpieczny region sztuki. Można się po prostu ośmieszyć. I Łąki Łan się ośmieszają. Ich muzyka to pozbawiony polotu, udziwniany na siłę funk. Aranżacje i wokal zbyt często drażnią swoim niechlujstwem, przypadkowością i niespójnością. Na uwagę zasługuje jedynie folkowy utwór [_Wielki Edek](https://www.youtube.com/watch?v=0ghZeqltks8) - wyróżnia się na tle pozostałych, choć rewelacyjny wcale nie jest. Twórczość tej grupy to spontaniczne zabawy upalonych imprezowiczów, którzy mają fazę na łąkę, więc męczą łąkę na potęgę. Śpiewają o bibach z patyczakami, ćmami i jest im generalnie wesoło. [...] Tworzenie „na spontanie”, jako cel sam w sobie nie sprawdza się. W przypadku Zespołu Koników Polnych I Innych Owadów za imprezowym klimatem i polną fazą nie kryje się zupełnie nic. Żadnych ciekawych pomysłów muzycznych, żadnych błyskotliwie absurdalnych sformułowań, nic, co pozwoliłoby nazwać tę dziwaczną, przekombinowaną płytę produktem udanym.
No ja się uśmiałem do łez. Znam trochę dorobek „owadów”, ale przyznam szczerze, że nawet gdybym ich w życiu nie słyszał, to po przeczytaniu tej recenzji czym prędzej pobiegłbym do sklepu po ŁąkiŁandę. Szczęśliwie, już 12 marca będę mógł chłopaków nie tylko posłuchać, ale i zobaczyć na żywo, co z pewnością wyjdzie im tylko na dobre. Ich sceniczny image jest nie do podrobienia. Już nie mogę się doczekać...
Łąki Łan
12.03.2011, Bydgoszcz, Mózg
Start – godz. 20.00
Bilety: 25/30 zł
