https://expressbydgoski.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Banki coraz mniej ufne

Michał Sitarek
Po Nowym Roku bez własnego wkładu raczej nie kupimy mieszkania lub domu. Banki chcą ograniczyć dostępność do kredytów. Czy czekają nas obniżki cen nieruchomości?

Po Nowym Roku bez własnego wkładu raczej nie kupimy mieszkania lub domu. Banki chcą ograniczyć dostępność do kredytów. Czy czekają nas obniżki cen nieruchomości?

- Jedyna rzecz, która zawsze ma wartość, to nieruchomości - twierdzi pan Tadeusz z Fordonu, który przymierza się do zakupu mieszkania. - Chcę je wynajmować. W razie czego zawsze mogę je sprzedać. Taka inwestycja jest pewniejsza niż fundusze, akcje czy lokaty. Dużą część inwestycji chcę sfinansować z kredytu hipotecznego. Mam nadzieję, że go dostanę.

<!** reklama>

Będzie trudniej

Według ekspertów, za chwilę może to nie być takie proste. - Nowa rekomendacja, którą będą stosować banki, mówi, że licząc zdolność kredytową klienta powinno się zakładać, że kredyt jest zaciągany maksymalnie na 25 lat. W porównaniu do popularnego kredytu na 30 lat oznacza to spadek zdolności kredytowej klienta o około 10 procent. Poza tym, do tej pory łączna suma rat kredytów nie mogła zwykle przekraczać połowy dochodów. Nowa rekomendacja zmienia te proporcje w przypadku kredytów walutowych. Po Nowym Roku maksymalny odsetek dochodów przeznaczony na obsługę kredytów będzie mógł wynosić 42 procent.

Czy w związku z tym w grudniu deweloperzy spodziewają się większej liczby klientów? - Wiele zależy od tego, jakie konkretnie obostrzenia wprowadzą poszczególne banki - ocenia rzecznik Budleksu, Jarosław Nadolski. - Często, mimo zapowiedzi, rekomendacje nie powodują istotnych utrudnień dla kredytobiorców. Poza tym wachlarz ofert kredytowych jest bardzo szeroki. W grudniu nie spodziewamy się też szczególnie większego popytu. To stabilny miesiąc. Z naszych obserwacji wynika, że większy wpływ na liczbę sprzedawanych mieszkań ma coraz mniej czynników. W ostatnich latach była nim jedynie zapowiedź zmiany stawki VAT.

Bez strachu

- Nie otrzymywaliśmy od banków, z którymi współpracujemy sygnałów o nowych ograniczeniach dla kredytobiorców - mówi Zbigniew Sokół, prezes Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Jednak nawet po 2007 roku nie odnotowaliśmy znacznego spadku sprzedaży mieszkań. Trzeba się jednak liczyć z tym, że większość banków oczekuje własnego wkładu na poziomie 20 procent. Nie obawiam się specjalnie problemów ze sprzedażą mieszkań w dwóch powstających obecnie blokach.

Deweloperzy w grudniu kuszą jednak klientów wyjątkowo niskimi cenami. Część z nich schodzi do 4000 złotych za metr kwadratowy (stan deweloperski). Taką cenę w przypadku parteru można uzyskać nawet na najbardziej atrakcyjnych osiedlach. Spółdzielnie oferują ceny oscylujące wokół 4-4,5 tysiąca za metr, ale praktycznie oddają mieszkania, do których z marszu można się wprowadzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Polacy mistrzami Europy. Sukces polskiej dwójki w Płowdiw

Polacy mistrzami Europy. Sukces polskiej dwójki w Płowdiw

Bydgoszcz vs. Toruń - zakład prezydentów o frekwencję. Mamy pierwsze dane z PKW!

AKTUALIZACJA
Bydgoszcz vs. Toruń - zakład prezydentów o frekwencję. Mamy pierwsze dane z PKW!

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski