Dzieci i młodzież, które spełniają określone kryteria, korzystają z darmowych dojazdów do szkoły i z powrotem. Koszty pokrywają samorządy, na których spoczywa też wybór przewoźnika.
<!** Image 2 align=right alt="Image 128314" sub="Niektóre gminy mają własne autobusy. Inne stawiają na prywatnych przewoźników, których wybierają w drodze przetargu
/ Fot. Marek Wojciekiewicz">Za ponad trzy tygodnie zacznie się rok szkolny. Pracę rozpoczną także przewoźnicy, którzy w drodze przetargu zostali wytypowani do przewozu uczniów.
- Przetarg ogłaszamy po koniec roku na kolejny rok budżetowy. Mamy więc jak na razie tę sprawę załatwioną - informuje Ewa Kujawska, główna księgowa Ośrodka Oświaty i Wychowania w Świeciu. - Usługi dla naszej gminy świadczy świecki oddział PKS oraz firma „Trans Bus”.
Firmy raczej nie palą się do stawania w przetargach, ponieważ dochód z tego nie jest znaczny. Wymagania jednak spore. Aby zostać przewoźnikiem szkolnym, należy dysponować odpowiednią liczbą pojazdów. W razie potrzeby trzeba mieć też możliwość podmiany autobusu. Wystarczająca powinna być także liczba kierowców.
<!** reklama>A jakie kryteria powinni spełnić uczniowie, by móc korzystać z bezpłatnych dojazdów?
- Kwalifikują się do tego dzieci ze szkół podstawowych, które mieszkają co najmniej 3 kilometry od szkoły, oraz gimnazjaliści, którzy do szkoły mają nie mniej niż 4 kilometry - wyjaśnia Ewa Kujawska. - W naszej gminie darmowym przewozem objętych jest około 800 młodych osób. Rocznie na ten cel przeznaczamy około 360 tys. złotych.
Inne gminy również mają tę sprawę rozstrzygniętą.
- Przewoźnika wybieramy co trzy lata - podkreśla Hanna Sucharska, sekretarz Urzędu Gminy w Lnianie. - Usługi świadczy nam firma „Dempol”. Oprócz tego dysponujemy również busem gminnym i specjalistycznym pojazdem do przewozu osób niepełnosprawnych. Rocznie z tej formy wsparcia korzysta około 300 uczniów co pochłania 250 tys. złotych.
Gmina Pruszcz również na ten cel przeznacza 250 tys. złotych.Około 500 uczniów korzysta tam z darmowych przejazdów.
- My także wybieramy przewoźnika co trzy lata. W chwili obecnej dowozem zajmuje się PKS - dodaje Halina Malendowicz, dyrektorka Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Pruszczu.
Natomiast w gminie Warlubie z tego typu transportu korzysta 559 uczniów. Koszt ich dowozu wynosi 110 tys. złotych.
- Zajmuje się tym firma „Żana” z Walubia. Dysponujemy także własnym taborem - podkreśla Tomasz Wiśniewski, kierownik Samorządowej Administracji Placówek Oświatowych w Warlubiu.
