MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Adrenalina wybucha w klatce

Michał Sierek
Michał Sierek
Prawie 3 tysiące złotych za dobre miejsce. Największe hale sportowe wypełnione po brzegi - tak wygląda MMA w Stanach Zjednoczonych, gdzie popularnością dawno przeskoczyło już boks.

Prawie 3 tysiące złotych za dobre miejsce. Największe hale sportowe wypełnione po brzegi - tak wygląda MMA w Stanach Zjednoczonych, gdzie popularnością dawno przeskoczyło już boks.

<!** Image 2 align=right alt="Image 140289" sub="Rashad Evans - były mistrz wagi półciężkiej UFC. W swojej karierze w MMA przegrał tylko raz - z niepokonanym do tej pory Lyoto Machidą Fot. www.rashadevans.tv">12 grudnia, hala FedExForum, Memphis w stanie Tennessee. Blisko 14-tysięczna publiczność ogląda główną walkę wieczoru - starcie o pas mistrzowski w wadze lekkiej federacji Ultimate Fighting Championship (UFC) między BJ Pennem a Diego Sanchezem. Ten ostatni nie ma pomysłu, jak odebrać mistrzostwo swojemu rywalowi. W piątej - ostatniej rundzie - BJ Penn posyła na głowę Sancheza mocnego kopniaka. Sędzia zatrzymuje pojedynek i prosi o konsultację lekarza - twarz „Nightmare’a” jest zalana krwią, która broczy z kilkucentymetrowego rozcięcia na czole. Po chwili decyzja - zawodnik nie jest zdolny do dalszej walki, BJ „The Prodigy” Penn po raz kolejny obronił tytuł.

Choć mieszane sztuki walki wciąż w Polsce kojarzone są z brutalnymi bijatykami, po których trzeba szorować zalany krwią ring, obraz MMA zaczyna się zmieniać. Wielką zasługę mają w tym organizatorzy polskiej federacji mieszanych sztuk walki, KSW - Marcin Lewandowski i Maciej Kawulski, którym przez ściągnięcie na ring Mariusza Pudzianowskiego, udało się zainteresować tym sportem szerszą publiczność.

Tu się zaczęło

Gdzie szukać korzeni MMA? Już w starożytnej Grecji wśród dyscyplin olimpijskich znajdowało się pankration - sport walki, w którym dopuszczano stosowanie technik znanych z zapasów i pięściarstwa. Nowożytnych źródeł tego sportu należy upatrywać w turniejach vale tudo (z języka portugalskiego - wszystko można, wszystko dozwolone), które rozpoczęto rozgrywać na początku XX wieku w Brazylii. Rozwój MMA można datować na początek lat 90. XX wieku, gdy w Japonii założono organizację Pancrase, a w Stanach Zjednoczonych odbyła się pierwsza gala UFC (1993). Po wykupieniu i zlikwidowaniu w 2007 roku japońskiej federacji PRIDE FC przez spółkę ZUFFA (właściciela UFC) - Ultimate Fighting Championship stała się największą i najbardziej prestiżową na świecie.

<!** reklama>Choć w MMA dozwolone jest stosowanie technik ze wszystkich sportów walki wręcz, sztuką, która wywarła ogromny wpływ na rozwój tej dyscypliny było z pewnością brazylijskie jiu-jitsu. Podczas pierwszej gali UFC niesamowite w rażenie na wszystkich zrobił Brazylijczyk Royce Gracie, który jednego wieczoru (walki rozgrywano wtedy systemem pucharowym) pokonał trzech o kilkadziesiąt kilogramów cięższych od siebie przeciwników, stosując efektowne dźwignie. Wówczas reguły UFC były zbliżone do „vale tudo”, z biegiem lat jednak wprowadzono liczne obostrzenia i zrezygnowano z systemu turniejowego.

Nie gryźć i nie przeklinać

MMA nie ma jednakowych zasad, które uznawane są na całym świecie. Różnią się one w zależności od federacji, która przeprowadza zawody. Za wspólne można uznać dopuszczanie zawodników do walki w stójce, klinczu i parterze. W UFC np. dozwolone jest uderzanie kolanem i łokciem w głowę przeciwnika. Kopanie leżącego bądź klęczącego w głowę jest już jednak zabronione, podobnie jak zadawanie ciosów łokciem z góry. Kiedy zawodnik, np. po mocnym ciosie, znajdzie się na ziemi, sędzia nie przerywa walki - chyba, że widzi, iż stracił przytomność, bądź nie jest w stanie skutecznie się bronić. Nie wolno oczywiście, m.in., gryźć, atakować krtani, oczu, kręgosłupa, małych stawów i genitaliów oraz... przeklinać. Walki toczą się w oktagonie (ośmiokątnej klatce) i trwają trzy rundy po pięć minut (walka o mistrzostwo trwa pięć rund). Zawodnik może wygrać przez nokaut, techniczny nokaut, poddanie (gdy zastosuje np. skuteczną dźwignię bądź duszenie), lub gdy jego oponent jest niezdolny do dalszej walki oraz przez decyzję sędziów.

Są gotowi sporo zapłacić

Mimo że w latach 90. MMA przeżywało spore problemy, teraz stało się jednym z najpopularniejszych sportów w USA. Organizowane średnio co 2-3 tygodnie gale wypełniają po brzegi hale, w których na co dzień mecze rozgrywają drużyny lig NHL i NBA. Kibice są gotowi płacić spore pieniądze, by oglądać walki na żywo bądź w telewizji, a zawodnicy mają status wielkich gwiazd. I nic nie wskazuje na to, by rozwój MMA się zatrzymał. Wygląda na to, że osoby, które nie przepadają za tym sportem (bądź protestują, gdy mianem sportu określa się MMA), będą musiały powoli przyzwyczajać się do dominacji, jaką zdobywają mieszane sztuki walki na świecie. Tym bardziej, że w 2016 roku letnie igrzyska olimpijskie odbędą się w Brazylii, kraju, który wychował wielu mistrzów MMA. Kto wie, czy po ponad 2000 tysiącach lat mieszane sztuki walki nie staną się znów dyscypliną olimpijską.

 


Najlepsi. Oni zdominowali MMA w tej dekadzie.

Randy Coture, „The Natural”, „Captain America”

<!** Image 4 align=left alt="Image 140289" >Urodził się w 1963 roku w Everett. Amerykański zapaśnik, członek drużyny olimpijskiej USA, który jako jedyny w historii zdobył pas mistrzowski UFC w ciężkiej i półciężkiej kategorii wagowej. Ostatni tytuł mistrzowski (w wadze ciężkiej) wywalczył w 2007 roku w wieku 44 lat! Aktor filmów akcji. Należy do galerii sław UFC, ale występuje do dziś. Fani będą mogli go zobaczyć w lutym 2010 roku podczas 109. gali UFC w Las Vegas, gdzie zmierzy się z inną legendą mieszanych sztuk walki - Markiem Colemanem. Świetnie wykorzystuje walkę w klinczu, dąży do przewrócenia przeciwnika i rozbicia go w parterze. W latach swojej świetności doskonale radził sobie również podczas wymiany ciosów.

Fiodor Jemieljanienko „The Last Emperor”

<!** Image 5 align=left alt="Image 140289" >Urodził się w 1976 r. w Rubiżne w Ukraińskiej SRR. Później przeprowadził się z rodzicami do ZSRR. Wielokrotny mistrz świata w sambo bojowym, mistrz Rosji w judo. Największe sukcesy święcił w federacji PRIDE FC, będąc niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej (od 2002 do 2007 roku, gdy rozwiązano PRIDE). W swojej karierze zwyciężył 31 razy, przegrał tylko jedną walkę (Tsuyoshi Kohsaka zadał zabroniony cios łokciem, przez co rozciął łuk brwiowy Fiodora. Sekundanci nie zdołali zatamować krwotoku, a sędziowie, choć powinni uznać walkę za nieważną, orzekli zwycięstwo Kohsaki). Po fiasku negocjacji z UFC, związał się z amerykańską organizacją Strikeforce, gdzie walczy obecnie.

Anderson Silva, „The Spider”

<!** Image 3 align=left alt="Image 140289" >Urodził się w 1975 r. w Kurytybie w Brazylii. Jego bazowymi sztukami walki są tajski boks i brazylijskie jiu-jitsu. Były mistrz wagi średniej federacji Shooto. Od 2006 roku jest mistrzem wagi średniej UFC. Całkowicie zdominował swoją dywizję, stąd postanowił spróbować sił w wyższej kategorii wagowej. Pokonał, m.in., byłego mistrza dywizji półciężkiej - Foresta Griffina. Od dawna spekuluje się nad możliwością walki Silvy o pas kategorii do 93 kilogramów, problem w tym, że jego posiadaczem jest przyjaciel „Pająka”, Brazylijczyk Lyoto Machida... Najpierw Silva będzie jednak musiał obronić tytuł. Pretendentem jest Vitor Belfort, który podczas swojej ostatniej walki, po powrocie do UFC, pokazał, że jest w wybornej formie.

BJ Penn „The Prodigy”

<!** Image 6 align=left alt="Image 140289" >Urodził się w 1979 r. w Kailua na Hawajach. Wygrał mistrzostwa świata w brazylijskim jiu-jitsu zaledwie po trzech latach trenowania tej sztuki walki. Później związał się z UFC. Walcząc wykorzystuje świetne umiejętności bokserskie, doskonałą technikę obrony przed przewróceniem, „ground and pound” i jiu-jitsu. Jest byłym mistrzem UFC w wadze półśredniej i aktualnym mistrzem tej federacji w wadze lekkiej. Swoją niekwestionowaną pozycję po raz kolejny udowodnił pokonując w zeszłą niedzielę pretendenta Diego Sancheza podczas 107. gali UFC. Może teraz Penn znów zechce walczyć o pas dywizji półśredniej? Tam jednak rządzi inny dominator - Georges „Rush” St-Pierre, z którym Hawajczyk przegrał już dwa razy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!