4 z 23
Poprzednie
Następne
Adam z "Sanatorium miłości 5" o pustce, która zapanowała w jego życiu po śmierci żony [zdjęcia]
Adam z Goliny nigdy nie narzekał na wczesny ożenek. Dobrze im było. Mieli czworo dzieci. Życie poświecili rodzinie i pracy. W pełni dla siebie mieli żyć na emeryturze. Takie mieli plany.
- W końcu mieliśmy gdzieś pojechać, coś zobaczyć, odpocząć. Planowaliśmy żyć tylko dla siebie. Tych planów nie udało nam się zrealizować - wyznał ze smutkiem.
Zdradził, że często odwiedza grób żony. Na cmentarz ma zaledwie kilkaset metrów.
- Jak mam problem, czasami idę do niej i porozmawiam - opowiadał Marcie Manowskiej.
W czwartym odcinku programu "Sanatorium miłości" Adam z Goliny opowiadał o swojej zmarłej żonie, brał udział w zabiegach sanatoryjnych warsztatach z mimem oraz konkurencjach: siłowanie na rękę, bieg w labiryncie. Zobaczcie zdjęcia >>>>