2 listopada to Zaduszki - co to za święto? Czy trzeba iść do kościoła? Tak świętowano Zaduszki 100 lat temu
Na zdjęciu Zaduszki w Krakowie w 1933 roku
Zaduszki - polskie zwyczaje. W okresie przedchrześcijańskim kult zmarłych towarzyszył niemal wszystkim uroczystościom. Jeszcze w XIX wieku na wschodzie Polski odprawiano uroczystości ofiarne z przywoływaniem zmarłych, zwane pominkami, pominalnymi sobotami, dziadami albo diedami. Uważa się je za relikty pogańskiego kultu przodków. Obrzędy te stały się inspiracją dla Dziadów Adama Mickiewicza. Inne przeżytki zachowały się także w zwyczajach wigilii Bożego Narodzenia (potrawy, przywoływanie zmarłych na wieczerzę), Niedzieli Przewodniej traktowanej jako Wielkanoc umarłych, czy Zielonych Świątek. Jednak, jak uważają etnolodzy, liczne niegdyś obrzędy i uroczystości związane z kultem zmarłych, zostały w większości przeniesione na Dzień Zaduszny.
Jak obchodzono Dziady?
We wschodnich częściach Polski urządzano w Zaduszki uczty, spożywane w domach lub na grobach, aby zapewnić sobie przychylność zmarłych i pomóc im w osiągnięciu spokoju. Obrzęd ten zwano dziadami. W Polsce zachodniej pod kościoły i na cmentarze przynoszono jedzenie, które rozdawano żebrakom (dziadom kościelnym), prosząc ich o modlitwę za zmarłych z rodziny ofiarującego. Niektórzy bogaci gospodarze zapraszali żebraków do swoich domów na ucztę zaduszną i nocleg. Wierzono bowiem, że duch przodka może przybrać postać dziada. Ponieważ żebracy wszczynali przed kościołami podczas Zaduszek kłótnie i bójki o jedzenie, zachowały się świadectwa zwalczania tego obyczaju przez księży, którzy nawoływali do składania datków pieniężnych na biednych do skarbon.