Święto Trzech Króli, które przypada 6 stycznia, będzie dniem wolnym od pracy. Problem mają pracodawcy i... wydawnictwa.
<!** Image 2 align=right alt="Image 157645" sub="Infografika: PAP">Większość kalendarzy na 2011 rok jest już wydrukowana. Nie zaznaczono w nim dnia 6 stycznia na czerwono, więc niektórzy mogą się pomylić i pójść tego dnia do pracy. W lepszej sytuacji są firmy i instytucje, które kalendarze dopiero zamówią. - Od dzisiaj będziemy ten dzień uwzględniać jako wolny od pracy, wcześniej nie mieliśmy na to wpływu, dlatego nie przejmowałabym się za bardzo. Do hurtowni trafiły już kalendarze, nikt nie będzie ich wycofywał ze sprzedaży - mówi Joanna Bieryt, właścicielka firmy „Poli-Fax”.
Taka nasza natura
Kosmetyka ma tutaj najmniejsze znaczenie, ekonomistów i przedsiębiorców martwi raczej to, jaki wpływ na gospodarkę będzie miał kolejny dzień wolny. - Znając naszą naturę, Polacy będą wykorzystywać ten okres do organizowania sobie długiego urlopu, przy jak najmniejszym wykorzystaniu przysługujących im dni wolnych - mówi Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.
<!** reklama>Gospodarka stanie
Kolejny dzień wolny, to milionowe straty w gospodarce, których nie da się odrobić. Posłowie opowiedzieli się wprawdzie za tym, aby pracodawcy nie musieli oddawać dnia wolnego za święto przypadające w sobotę, ale według Mirosława Ślachciaka, to nie pozwoli odrobić strat. - Oddawanie dnia wolnego za sobotę nie zatrzymywało całej gospodarki, a tutaj na jeden dzień wszystko musi stanąć. To są miliony, i na pewno nasze PKB na tym straci. Koniec grudnia i początek stycznia, to i tak czas spowolnienia, a teraz potrwa ono jeszcze dłużej. Wydaje mi się, że ustanowienie 6 stycznia dniem wolnym ma charakter polityczny, bo zbliżają się wybory i trzeba się przypodobać wyborcom.
9 dni za 8
Według wyliczeń PO, która była autorem projektu, wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego od pracy, 6 stycznia, w okresie od roku 2011 do roku 2020 przyniesie dodatkowo dziewięć dni wolnych od pracy, a zniesienie uprawnień do odzyskiwania wolnego za święto przypadające w sobotę w tym samym okresie, zwróci gospodarce osiem dni roboczych. Zmiany w Kodeksie pracy i w ustawie o dniach wolnych od pracy mają obowiązywać już od 1 stycznia 2011 roku.
W przyszłym roku tylko raz pracodawca musiałby nam oddać wolne za sobotę. Chodzi o 1 stycznia. Nie zrobi tego, ale i tak 6 stycznia - czyli w czwartek - osoby pracujące będą mieć wolne.
W Polsce mieszka zdecydowana większość katolików, ale w Konstytucji zapisano, że jesteśmy państwem świeckim, mimo to, większość dni wolnych od pracy przypada w święta kościelne. - Nie robi mi to żadnej różnicy. Moi rodzice również są niewierzący, ale cieszy ich każdy dzień wolny. Wiem, że dzień ten powinno się wykorzystać na mszę, modlitwę, ale ja tego nie robię, podobnie jak większość ludzi, których znam, a którzy są ochrzczeni - mówi pan Radek, ateista. - Nigdy nie zastanawiam się nad tym, że wolne ma wymiar religijny.
Moim zdaniem
Dzień na modlitwę?
Politycy PiS, którzy szczególnie nalegali na wolne w Trzech Króli, podkreślali religijną rangę tego dnia. Czy rzeczywiście większość z nas spędzi ten dzień na modlitwie? Można powiedzieć, że to sprawa prywatna każdego z nas. Mimo że dzień wolny jest jak najbardziej publiczny.
Kamila Wójcik
