Zobacz galerię: Pożar w Bydgoszczy. Nie żyje jedna osoba
- Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 22.15. Po dojeździe na ulicę Gałczyńskiego zastaliśmy już mocno rozwinięty pożar. W mieszkaniu nim objętym, które znajdowało się na parterze, przebywały trzy osoby – relacjonują bydgoscy strażacy.
Na trawniku leżał mężczyzna - prawdopodobnie wyskoczył przez okno. Druga osoba, kobieta, zdołała samodzielnie opuścić lokal, uległa jednak poparzeniu i została przewieziona do szpitala.
Zobacz galerię: Pożary w Bydgoszczy w ostatnich miesiącach
- Prowadziliśmy rozpoznanie bojem, co w praktyce oznaczało, że woda była podawana do mieszkania przez okna i drzwi, a w środku szukaliśmy innych osób. Znaleźliśmy mężczyznę, którego mimo prób reanimacji nie udało się uratować. Ostatni wóz bojowy wrócił z akcji przed godziną pierwszą w nocy. Nie spekulujemy na temat przyczyn pożaru, dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja - dodają strażacy.
Strażacy musieli ewakuować z budynku przy ul. Gałczyńskiego w Bydgoszczy dziewięć osób. Istniało bowiem zagrożenie, że potężnie zadymiona klatka schodowa mogłaby okazać się pułapką dla lokatorów mieszkań położonych na piętrach. Na wszelki wypadek na miejscu pojawił się wóz z drabiną. Na ewakuowanych czekał, podstawiony przez Wydział Zarządzania Kryzysowego autobus, w którym lokatorzy mogli spokojnie poczekać do końca działań ratowniczych.