Do dramatycznych zajść doszło w niedzielę około godz. 9:30 na jednej ze stacji paliw we Włocławku. W pewnym momencie do budynku stacji wszedł 34-letni mężczyzna, który zaatakował metalowym prętem jedną z pracownic. Druga z kobiet wybiegła ze stacji i zaczęła wołać o pomoc.
Sebastian Kobrzyński, mieszkaniec Włocławka korzystał w tym momencie z kompresora. Gdy zobaczył kobietę wołającą o pomoc natychmiast wszedł do budynku stacji. Zauważył, że jeden z pracowników próbuje obezwładnić mężczyznę, lecz ten skutecznie stawiał opór. Pan Sebastian unieszkodliwił mężczyznę i próbował wyrwać mu pręt. Ostatecznie napastnik został wepchnięty do jednego z pomieszczeń i tam został uwięziony przez świadka zdarzenia i pracownika stacji do czasu przyjazdu policji.
Kobieta w ciąży została przewieziona do szpitala. Ostatecznie jej obrażenia nie były poważne. Po badaniach i opatrzeniu ran głowy została wypuszczona do domu.
Jak informuje Tomasz Tomaszewski z zespołu prasowego KMP we Włocławku, po przybyciu policjantów mężczyzna nie nawiązywał z nimi żadnego kontaktu. Nie miał przy sobie dokumentów. Policjanci nie mieli możliwości sprawdzenia stanu trzeźwości napastnika. Została mu pobrana krew do badania.
W godzinach wieczornych 34-latek został przewieziony do szpitala pod kątem zbadania stanu zdrowia psychicznego.
Pracownicy i kierownictwo stacji jest wdzięczne panu Sebastianowi za pomoc w unieszkodliwieniu napastnika.
Wideo: Wypowiedź Sebastiana Kobrzyńskiego, świadka zdarzenia, który unieszkodliwił sprawcę