Związkowcy domagają się szybszej prywatyzacji. - Potrzebujemy inwestora, w przeciwnym razie zakład upadnie - twierdzą.
NSZZ „Solidarność” Zakładów Chemicznych Zachem podjęła uchwałę powołującą komitet protestacyjny. Zobowiązano go do podjęcia wszelkich możliwych statutowych działań, które mają wymusić przyspieszenie prywatyzacji. - Prawdopodobnie dziś po południu do komitetu wejdą pozostałe związki - zapowiada Andrzej Werner, przewodniczący MOZ NSZZ “Solidarność”. Związki mają już dość oczekiwania na przyjęcie u ministra skarbu. Od dwóch miesięcy chcą przedstawić mu swoje postulaty, w tym odwołania obecnego prezesa Wojciecha Wardackiego. - Prosiliśmy o wstawiennictwo nawet szefa Komisji Krajowej, ale widać i to dla ministra za mało - twierdzi przewodniczący. Na razie protestujacy oflagują zakład i zorganizują pikietę, ale nie wykluczają wyjazdu pod ministerstwo. Zachemowców martwi też zapowiadana kontrola NIK-u, która może opóźnić prywatyzację. A do jej zakończenia potrzeba zaledwie podpisów prezesa UOKIK i premiera Marcinkiewicza.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?