Z "Gazetą Pomorską" związany był nieprzerwanie, od 1977 roku. Swoją przygodę z dziennikarstwem zaczynał w dziale ekonomicznym. Jednak zawsze ciągnęło Go do sportu, a przede wszystkim piłki nożnej. Trafił więc do działu sportowego, gdzie terminował u swoich wielkich mistrzów Zbigniewa Urbanyi i Zbigniewa Smolińskiego. Potem przejął od nich stery. W ostatnich latach przekazał je nam - swoim wychowankom.
Był dziennikarzem "starej daty" - w najlepszym tych słów znaczeniu. Językowy purysta, nie znosił bylejakości, zakochany przede wszystkim w piłce nożnej.
Relacjonował wiele imprez - od wydarzeń na lokalnych boiskach najniższych lig, aż po te najważniejsze: igrzyska olimpijskie w Sydney czy mistrzostwa świata w piłce nożnej w Niemczech.
Przez ostatnie lata walczył z ciężką chorobą.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?