Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł hrabia Jan Artur Tarnowski, najstarszy syn ostatniego właściciela Dzikowa (Tarnobrzega). Miał 90 lat

OPRAC.:
Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Muzeum-Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu
17 kwietnia w wieku 90 lat zmarł w Warszawie, w swoim domu Jan Artur hrabia Tarnowski - poinformowało Muzeum - Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu. Urodzony w Dzikowie, najstarszy syn Artura i Róży z Zamoyskich, doświadczył wyrzucenia z rodzinnego domu i emigracyjnej tułaczki.

Nie żyje hrabia Jan Artur Tarnowski

"Był wyjątkowym człowiekiem o niezwykłym życiorysie. Po powrocie do Kraju podjął się dzieła realizacji testamentu swojego Ojca; przywrócenia Dzikowowi należnego blasku i znaczenia. Powrót „Kolekcji dzikowskiej” był tego testamentu wypełnieniem. Jako „Głowa” rodu potrafił zdobyć niekwestionowany autorytet i szacunek, nawiązując do najpiękniejszych tradycji Leliwitów. Jego staraniom przywrócona została pamięć o wielkich przodkach m.in. Marii Tarnowskiej i Kazimierzu Skarżyńskim. Był dobroczyńcą i mecenasem także naszego Muzeum, które zawdzięcza Mu swoją dzisiejszą pozycję. Całe życie realizując rodową dewizę „podążał ku gwiazdom”, osiągając dziś ten cel. Niech Dobry Bóg za przyczyną Pani Dzikowskiej przyjemnie Go do grona zbawionych " - napisano na stronie tarnobrzeskiego muzeum.

Jan Artur Tarnowski urodził się w rodzinnym Dzikowie 10 czerwca 1933 roku, jako drugie z czworga dzieci (Maria, Marcin, Paweł) Róży z Zamoyskich i Artura Kazimierza Tarnowskich.

- Pan Jan Tarnowski był życzliwym, pogodnym, uśmiechniętym człowiekiem. Przed ponad trzydziestoma laty, gdy wrócił do Polski i Tarnobrzegu miałem zaszczyt Go poznać. Prowadziłem wtedy remont spichlerza, w którego murach założyłem Muzeum. Pan Jan bardzo się tym zainteresował, wielokrotnie przyjeżdżał na plac budowy. Wspaniałomyślnie zaproponował przekazanie naszemu Muzeum w depozyt 28 obrazów z Kolekcji Dzikowskiej, którymi mógł już dysponować. Dzięki Jego życzliwości od momentu otwarcia naszego Muzeum, można było podziwiać znakomite obrazy włoskie, flamandzkie i niderlandzkie z XvI- XVIII wieku oraz portrety Tarnowskich. Potem wielokrotnie Pan Jan Tarnowski "dowoził" kolejne dzieła sztuki i pamiątki rodzinne z rzeźbą Giantlorenzo Berniniego z zamkowej kaplicy. Pan Jan Tarnowski bardzo chciał wypełnić testament swojego Ojca, a zarazem uczcić pamięć tarnobrzeżan, jacy oddali życie ratując zamek i jego skarby podczas pamiętnego pożaru w grudniu 1927 roku...
Jego marzenia się spełniły, co wymagało wielkiego zaangażowania i wielkiej miłości do rodzinnych stron.
Nie mam wątpliwości, że w Galerii portretowej rodu Leliwitów w Dzikowie powinien być także Potter śp. Jana Artura Tarnowskiego, dzięki któremu możemy podziwiać wielkie dzieło Jego zasłużonego dla Polski rodu... - napisał na facebooku Adam Wójcik-Łużycki, historyk sztuki, założyciel i były dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega oraz założyciel Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego.

Czytaj także:

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie