Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"žMały" prowokował, to się doigrał

Tomasz Keller
Start/Merkury Pruszcz przegrał na otwarcie z Gromem Osie 0:3 (0:0). Grający trener gospodarzy i rozgrywający gości tak skakali sobie do gardeł, że obydwaj wylecieli z boiska.

Start/Merkury Pruszcz przegrał na otwarcie z Gromem Osie 0:3 (0:0). Grający trener gospodarzy i rozgrywający gości tak skakali sobie do gardeł, że obydwaj wylecieli z boiska.

Pierwsze dwadzieścia minut należało do gospodarzy, którzy grali z wiatrem. Start nie potrafił jednak zamienić tego na bramki. Z drugiej strony doskonałej sytuacji nie wykorzystał Michał Pokora, na którym głównie skupiła się uwaga zawodników z Pruszcza.

<!** reklama left>- Powiedziałbym nawet, że przez całe spotkanie trwało polowanie na nogi Pokory. Inna sprawa, że „Mały” prowokował przeciwników - mówi Waldemar Brachucki, trener Gromu Osie.

Pokory chciał nauczyć Pokorę Mariusz Raczkowski, grający trener Startu/Merkury.

- Moim zdaniem, Pokora powinien wylecieć z boiska już w pierwszej połowie. Mając na swoim koncie żółtą kartkę, dwukrotnie faulował moich piłkarzy, wychodzących na czyste pozycje. Ponadto jego odzywki i pyskówki w stosunku do naszej drużyny uważam za skandaliczne - mówi Mariusz Raczkowski.

Nieszczęście Startu zaczęło się w 43 minucie, gdy za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Tomasz Lepert. Wcześniej, bo już po kwadransie gry, kontuzji doznał Łukasz Kubanek, którego zastąpił Krzysztof Dziuda. Mocno to pokrzyżowało szyki obronne gospodarzy.

- Musiałem nieco poprzestawiać w składzie, co od razu widać było na boisku - mówi Mariusz Raczkowski.

Goście z Osia w drugiej połowie zaczęli wykorzystywać przewagę jednego zawodnika. Tuż po wznowieniu gry, po jednym z rzutów rożnych piłka trafiła na głowę Włodzimierza Wiśniewskiego, ale ten minimalnie chybił. Obrońca Gromu zrehabilitował się w 52 minucie, gdy strzałem z 16 metrów nie dał już szans stojącemu na bramce gospodarzy, Adamowi Góralowi. Około 72 minuty sędzia stracił cierpliwość do skaczących sobie do oczu Raczkowskiego i Pokory i obydwu ukarał drugimi żółtymi kartkami, wyrzucając ich z boiska. W 78 minucie Jaskólski wypuścił Bettkę, a ten podwyższył na 2:0 dla Gromu. W samej końcówce podanie ze skrzydła Ciupaka, na pierwszą swoją bramkę w piątej lidze zamienił debiutant pozyskany z Przysierska, Marcin Podgórski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!