Siedmiu policjantów i ośmiu pracowników firm holowniczych zatrzymali funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych.
W krakowskiej Komendzie Miejskiej Policji od kilku lat działała zorganizowana grupa przestępcza – ustalili wspólnie reporterzy Telewizji Polskiej i radia RMF FM. Policjanci mieli brać pieniądze za informowanie właścicieli firm holowniczych o wypadkach.
<!** reklama left>Krakowski rynek usług holowniczych zmonopolizowały trzy firmy. Zawarły nieformalny układ z co najmniej kilkoma funkcjonariuszami. Za łapówki byli informowani o kolizjach i wypadkach drogowych.
Zatrzymani policjanci pracowali na stanowisku wspomagania dowodzenia. Tam uzyskiwali jako pierwsi dane o kolizjach i wypadkach drogowych. Przekazywali je określonym firmom holowniczym. Ponieważ praca na stanowisku wspomagania dowodzenia jest monitorowana, posługiwali się prywatnymi telefonami komórkowymi - najczęściej na kartę – ujawniła prokuratura.
Jak udało się ustalić, policjanci zarabiali 10 procent wartości szkody. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że rocznie jeden policjant otrzymywał w ten sposób nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych; cała skorumpowana grupa - niemal milion.