Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoto i brąz dla zuchwałych

Marek Fabiszewski
Dorobek biało-czerwonych na lekkoatletycznych ME w Barcelonie, to dziewięć medali, w tym dwa złote i dwa srebrne. Swój udział w tej zdobyczy mają też lekkoatleci bydgoskiego Zawiszy.

Dorobek biało-czerwonych na lekkoatletycznych ME w Barcelonie, to dziewięć medali, w tym dwa złote i dwa srebrne. Swój udział w tej zdobyczy mają też lekkoatleci bydgoskiego Zawiszy.

Do Hiszpanii poleciało ich pięciu, troje z nich jest wychowankami klubu z ul. Gdańskiej. Już tak silna „reprezentacja” Zawiszy była wielkim sukcesem, porównywalnym z okresem wunderteamu i startami znanych lekkoatletów, m.in. Teresy Ciepłej i Zdzisława Krzyszkowiaka.

Na zakończonych w niedzielę w Barcelonie ME polscy lekkoatleci zdobyli dziewięć medali. Na podium stanęło dwoje zawiszan. Po złoto sięgnął 800-metrowiec Marcin Lewandowski, po brąz Marika Popowicz w sztafetcie 4x100.

<!** reklama>- Jesteśmy zgraną ekipą i myślę, że właśnie to zaprocentowało. Jedna drugiej ufa, a to odegrało znaczącą rolę. Właśnie tu było widać, że nie bałyśmy się wspólnie biegać i takie nastawienie, przekonanie, przyniosło sukces - mówiła po zdobyciu medalu Marika Popowicz.

Kolejne ME już za dwa lata w Helsinkach, w tym samym roku także IO w Londynie. Wielu zastanawia się na co stać Marcina Lewandowskiego, który - aby biegać tak jak jego czarni bracia - jeździ na zgrupowania do Kenii i podgląda najlepszych średniodystansowców.

Niektórzy spekulują tak... Kiedy Jurij Borzakowski biegł w Atenach po olimpijskie złoto miał 23 lata, Nils Schumann w Sydney - 22, Wilson Kipketer - 23 (gdy zdobywał pierwszy tytuł mistrza świata), zaś Sebastian Coe - 24, jak został w Moskwie mistrzem olimpijskim. A Marcin Lewandowski w Londynie będzie miał 25 lat. Na jego korzyść może działać większe doświadczenie. I zapewne kolejne wartościowe zgrupowanie w Kenii.

Spotkanie z naszymi medalistami i ich uhonorowanie przez władze klubu i miasta nie nastąpi tak szybko. Mimo że polska ekipa lądowała wczoraj wieczorem w Warszawie, to jednak już wiadomo, że i Marcin Lewandowski, i Marika Popowicz oraz reszta medalistów będą mieli teraz gorący okres medialny.

Ponadto Lewandowski jest już w tym momencie rozchwytywany przez organizatorów mityngów, m.in. Diamentowej Ligi, i ma w najbliższych planach kilka startów. Zanim dotrze do Bydgoszczy odwiedzi jeszcze Szczecin, gdzie ma dom.

Na razie na miejscu, w Bydgoszczy, w klubie, jest tylko wiceprezes sekcji l.a. Wincenty Dybalski. Sebastian Chmara, prezes CWZS Zawisza, wraca z lekkoatletami z Barcelony, gdzie był komentatorem TVP. Jego zastępca mjr Dariusz Bednarek przebywa na urlopie. Podobnie jak prezdydent miasta Konstanty Dombrowicz. W tej chwili nie ma nawet kto uhonorować medalistów. Ale co się odwlecze, to nie uciecze...

Marcin Lewandowski i Marika Popowicz „powtórzyli” niejako ubiegłoroczny sukces siatkarzy na ME w Turcji. Piotr Gruszka i Paweł Woicki, świeżo upieczeni zawodnicy Delecty, wrócili do Bydgoszczy jako mistrzowie Europy. Mieli być twarzą miasta, niestety po sezonie wybyli. I tyle było z nich pożytku.

A Marcin Lewandowski, mimo że jest zawiszaninem zaledwie od 6 lipca (podobnie było z siatkarzami), to z Bydgoszczą związał się na dłużej. Jako zawodowy żołnierz. Dostanie też od miasta mieszkanie. Miało być M-3, ale po złotym medalu ME będzie zapewne nieco większe.

Kolejny zysk z transferu z Ósemki Police jest taki, że brat Marcina, Tomasz, a zarazem jego trener, zajmie się też szkoleniem średniodystansowców w Zawiszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!