Złotka polecą do Japonii

Po piątkowym meczu przeciwko Belgijkom (16:14 w tie-breaku) trener naszych Złotek Jerzy Matlak swoje zawodniczki określił dosadnie: „Stadko stremowanych panienek”...

<!** Image 2 alt="Image 126120" sub="Jerzy Matlak dopiero poznaje swoje reprezentacyjne podopieczne „w akcji” i niekiedy bywa zaskoczony Fot. PAP">...ale już w sobotę po 3:0 z Francuzkami odetchnął z ulgą, bo awansował razem ze swoimi nowymi podopiecznymi do przyszłorocznych mistrzostw świata w Japonii.

Rzeszowski turniej kwalifikacyjny biało-czerwone zaczęły od zwycięstwa w dramatycznych okolicznościach 3:2 z Belgijkami (na libero gratam Marta Szczygielska).

Trener Jerzy Matlak powiedział po tym spotkaniu: - Przewidywałem różne scenariusze, ale nie taki, jaki rozegrał się w piątek. To był jednak nasz pierwszy mecz „o stawkę” i po raz pierwszy zobaczyłem takie oblicze mojego zespołu.

W sobotę już było spokojniej, choć Francuzki, w szeregach których gra 27-letnia Anna Rybaczewski (urodziła się w Olsztynie i jest córką mistrza olimpijskiego z Montrealu z 1976 roku, Mirosława Rybaczewskiego), momentami potrafiły się postawić biało-czerwonym.

<!** reklama>Po tym meczu przyjmujaca polskiej reprezentacji Anna Barańska powiedziała: - Jesteśmy dopiero na początku drogi, dlatego wciąż mogą się nam przytrafiać słabsze pojedynki, chociaż mam nadzieję, że jak najrzadziej. Na pewno, raz są lepsze dni, raz gorsze.

Jerzy Matlak po sobotnim meczu:

- Po meczu z Belgią wiele dziewczyn było bardzo sfrustrowanych. Ledwo z życiem uszliśmy wczoraj. Mimo tego wszystkiego podnieśliśmy głowę i poprawiliśmy się. Cieszy nas nie tylko awans, ale to, że w ciągu tych dwóch miesięcy wspólnej pracy coś osiągnęliśmy. Pierwszy ważny cel został osiągnięty. Udało się zbudować podwaliny na lepszą przyszłość. Nie mogłem przez kontuzje skorzystać ze wszystkich zawodniczek i stworzona ostatnio drużyna była taka trochę z łapanki. Po Pekinie wszystko runęło i wydawało się, że trudno będzie szybko odbudować drużynę. Dzisiaj jednak pokazaliśmy, że się da.(sportowefakty.pl, pzps.pl)

Fakty

Polska - Francja 3:0

• W setach: 25:17, 25:10, 32:30.
• Polska: Dorota Pykosz (2), Agnieszka Bednarek (10), Dorota Świeniewicz (13), Milena Sadurek (4), Anna Barańska (17), Joanna Kaczor (8), Mariola Zenik (libero) oraz Paulina Maj, Aleksandra Jagieło (3), Katarzyna Gajgał (1), Anna Woźniakowska (1), Izabela Bełcik;
• Najwięcej dla Francji: Alexia Djilali (11), Christina Bauer (8), Severine Lienard (7).

Powiedziały...

• Anna Rybaczewski (kapitan reprezentacji Francji): - Dobrze zaczęłyśmy mecz. Prowadziłyśmy już 8:4 w pierwszym secie. Polska drużyna dysponuje jednak bardzo dobrym blokiem i wyblokiem i mocnym atakiem. Cieszymy się, że udało nam się wrócić do gry w trzeciej partii, miałyśmy nawet piłki setowe. Niestety, nie udało się.
• Dorota Świeniewicz (kapitan reprezentacji Polski): - Cieszymy się bardzo z awansu. Cieszymy się, że po piątkowym źle zagranym meczu zdołałyśmy się przełamać i z Francją zagrałyśmy dobrze. Pokazałyśmy kibicom w całej Polsce, że potrafimy grać siatkówkę na wysokim poziomie.

Polska - Turcja 1:3

• W setach: 23:25, 19:25, 25:23, 26:28.
• Polska: Bednarek (6), Bełcik (1), Barańska (12), Gajgał (7), Jagieło (1),Kaczor (22), Zenik (libero) oraz Woźniakowska (6), Pykosz (5), Sadurek, Maj;
• Najwięcej dla Turcji: Neslihan Darnel (24), Eda Erdem (18), Deniz Hakyemez (13).
• Inne wyniki turnieju w Rzeszowie: Turcja - Francja 3:0 (25:18, 25:18, 25:21), Turcja - Belgia 3:0 (25:21, 25:13, 25:18), Belgia - Francja 3:1 (25:19, 25:19, 13:25, 25:19).

1. Turcja 3 6 9:1

2. Polska 3 5 7:5

3. Belgia 3 4 5:7
4. Francja 3 3 1:9

Polskie juniorki na MŚ

• Mexicala, wyniki grupy C: Polska - Brazylia 0:3, Polska - Dominikana 0:3, Polska - Kenia 3:0. Nasze juniorki zagrają o miejsca 9-12.(Fa)